Dzięki uprzejmości kolegi miałem przyjemność posłuchania wzmaka przez weekend u siebie w domu, co zapewne jest lepszą miarą do oceny niż odsłuch w salonie.
NAD gra bardzo dobrze, zrównoważonym, dojrzałym dźwiękiem. Jest dynamiczny i zdecydowany. Spokojnie można słuchać \"czegoś mocniejszego\". Żaden z podzakresów się nie wybija, tworząc przy okazji całość. Wzmak ma przyzwoitą analityczność, natomiast w żadnym momencie nie męczy. Nie jest surowym sędzią dla muzyki - słuchałem średnio zrealizowanych płyt takich jak Primus \"Frizzle Fry\" (jasny, natarczywy dźwięk) czy Yes \"Relayer\" (słaba dynamika, dźwięk ogólnie zamulony) i powiem że słuchałem z przyjemnością! Primus o dziwo nabrał głębi, pojawiło się powietrze wokół instrumentów a ostra gitara Lera nieco złagodniała. Yes - pojawiła się dynamika, dźwięk stał się szybszy co nie każdy wzmacniacz potrafi przy tym albumie.
Generalnie Nad ma coś takiego jak głębie i potęgę dźwięku mimo skromnych 50W. Stereofonia nie powala jakimś wielkim oderwaniem się dźwieku od głosników czy zniknięciem kolumn ale to nie ten pułap cenowy. I tak jest dobrze, scena jest w miarę szeroka a co również ważne - panuje na niej porządek.
Bas - basu Nad ma dosyć. Naprawdę. Potrafi zejść głęboko, jest szybki, nigdy nie zajedzie na resztę pasma. Dwa zastrzeżenia:
- stopa traci na konturowości i może się zgubić gdy gramy muzykę z dużą ilością gitary basowej. Myślę jednak że w tym przedziale cenowej nie należy się spodziewać aż tak szczegółowej kontroli;
- bas się wywraca przy muzyce elektronicznej - mi to by jednak zwisało ponieważ takowej nie słucham i sprawdzałem tylko dla eksperymentu. Także wielbiciele jakiejś techniawy mogą dać sobie spokój i szukać czegoś innego. Przy tradycyjnych instrumentach o wywrotkach nie ma mowy.
Góra - jest :) Nie męczy, natomiast niczym szczególnym nie zwraca uwagi. Raczej obce są określenia typu perlista i dźwięczna.
Średnica - miód. Przejrzysta i głęboka.
Uwagi do solidności wykonania:
- przy włączaniu i wyłączaniu slychać \"pyknięcie\" w prawym kanale, to samo przy użyciu \"mute\";
- słabo gra przed godziną ósmą, poza tym przy ściszaniu, na naprawdę niskich poziomach głośności zanika dźwięk najpierw w lewym kanale i trzeba wyrównywać balansem - jak musicie słuchać cicho to lepiej kupić sobie od razu słuchawki.
- minimalnie słychać trafo - to ustaliłem dopiero w nocy i nie jest to wielka tragedia ale zawsze.
Może gdyby nie był chiński....... Tyle że wtedy cena pewnie byłaby wyższa.
Podsumowując - kulturalny wzmak, dysponujący ze wszech miar bardzo dobrym dźwiękiem - przy tej cenie oczywiście. Ocenę nieco zaniżają drobne potknięcia w wykonaniu. Niemniej jednak z czystym sumieniem polecam.