Odtwarzacz posiadam od ok. 1 roku i od samego początku zrobił na mnie duże wrażenie swoją plastyczną, wielowymiarową prezentacją panoramy stereofonicznej. Słucham głównie muzyki poważnej i jazzu i z wielką przyjemnością słucha się na Arcamie np. symfonii gdzie poszczególne grupy instrumentów odtwarzacz wspaniale lokuje w przestrzeni wszerz i najważniejsze, co nie jest częste w budżetowych klockach, w głąb sceny. Dzięki temu z łatwością śledzi się wydarzenia muzyczne rozpisane na liczne grupy instrumentów. Odtwarzacz pięknie oddaje pogłos sali koncertowej, i z łatwością różnicuje nagrania zarejestrowane w odmiennych warunkach akustycznych. Góra pasma jest otwarta, dźwięczna, lecz nigdy ostra lub kłująca w uszy. Choć trzeba uważać by nie zestawić odtwarzacza z jasno grającymi kolumnami czy wzmacniaczem, bo może być jej za dużo. Średnicę określiłbym jako neutralną, niczego jej nie brakuje, instrumenty jak gitara, fortepian, czy głos ludzki brzmią po prostu dobrze, mają swój naturalny timbr i barwę. Basu jest odpowiednio dużo i potrafi zejść naprawdę nisko. Kontrabas ma swoją masę, jest zwarty i punktowy, nie dudni. Podsumowując nie spodziewałem się, że za tak niewiele pieniędzy można dostać sprzęt, który jak się później przekonałem, gra lepiej jak nie jeden odtwarzacz ze średniej czy nawet wysokiej półki cenowej. Poeksperymentowałem troszkę i zakupiłem do porównania najpierw Linna Majika, potem Arcama 23T. Porównanie tych źródeł z Arcamem 73 uświadomiło mi jak dobrym urządzeniem jest ten cd'ek. Wystarczyła chwila bym się przekonał, że Arcam 73 gra po prostu naturalniej i przestrzenniej od wyżej wymienionych !!!. Nie żałuję ani złotówki wydanej na tego cd'ka. Polecam