Wiesz co Advocat ? -Pięknie piszesz. Tylko, że ja za Chiny nie mogę jakoś uwierzyć w to co napisałeś o Enceladusach.
Masz talent i zadatki na pismakowego recenzenta (ale w pejoratywnym znaczeniu).
Jak Ci tak zagrały jak opisałeś - daj Boże. I nie wiem co Ci poradzić, bo kubeł zimnej wody na głowę jakoś nie stosownie, więc może: słuchaj,
słuchaj, nabieraj doświadczenia, a dopiero potem bierz się za pisanie recenzji.
I tyle miałem do powiedzenia. Sorry za brutalność.
Amen.