Kiedy jesień zaczeła wielkimi krokami zbliżać się do mych rodzimych stron począłem po raz kolejny próbe poszukiwania przedwzmacniacza i końcówki mocy która napędzi Moje kolumny i nada nowe życie całemu zestawowi hi-fi. W pewien piątkowy wieczór do Moich progów zawitał kolega który przyniusł mały wzmacniacz słuchawkowy który jak twierdził może grać jako przedwzmacniacz również. We wcześniejszej rozmowie telefonicznej zachwalał ten produkt bardzo pewnie. Moje nastawienie co do całej tej kwestii było sceptyczne z góry gdyż cena tego sprzętu wynosiła 670zł! Pomyślałem od razu że za taką kwote nie da się wykonać dobrego przedwzmacniacza a zarazem wzmacniacza słuchawkowego tym bardziej. Teraz wiem że bardzo się pomyliłem! Po podłączeniu jako przedwzmacniacz do końcówki mocy firmy Nad odrazu pojawiła się lawina dźwięku, suptelność i takie swoiste wypełnienie brzmienia. Całość grała zaskakująco dobrze lecz był problem z basem lecz szybko doszliśćmy do wniosku że powodem tego był fakt iż kolegi model został stworzony specjalnie pod słuchawki Sennheiser HD 650. Dało się tez odczuć że scena jest jakby nie na tyle przejrzysta na ile mogła by. Postanowiłem więc zamówić u Pana Henryka swoje własne espressivo z naciskiem na przedwzmacniacz, omówiliśmy moje oczekiwania, wygląd (kolor boczków drewnianych) i Pan Henryk zabrał się do roboty. Po przysłaniu Mi Espressivo-E i podłączeniu odrazu dało się odczuć wyraźną poprawę w stosunku do kolegi w przypadku grania jako przedwzmacniacz. Co zwróciło odrazu Moją i dwuch innych kolegów to bas! Sprężysty, wyraźny, bez podbić przerysowań,podbarwień w skrócie taki jak ma być, idealny. Średnica jeszcze wyostrzona i wysokie tony również lecz z czasem jak to w lampach jest po wygrzaniu zaczęła się pojawiać coraz głębsza, szersza i precyzyjniejsza scena dźwiękowa, wysokie tony zaokrągliły się i stały się przyjemniejsze w odbiorze. Mimo tego czagoś Mi brakowało a że miałem dostęp do lamp firmy Tesla nos e88cc gold pin postanowiłem je zaaplikować jako lampy sterujące i to właśnie był strzał w dziesiątkę. Wypełnienie sceny, głębia i przejrzystość całego pasma polepszyły się. Podczas słuchania płyty cd z koncertu Dire Straits "On tehe night" dało się odczuć cały czas oddech publiczności, barwy instrumentów z otoczką powietrza wokół, gitara Marka Knopflera brzmiała niezwykle, tak emocjonalnie i głęboko. Wokal spokojny, ciepły wielobarwny. Mikrodynamika też stała na wysokim poziomie, a co najważniejsze wszystko tworzyło jedno spójna całość co uwielbiam gdzyż nie cierpię kiedy jedno pasmo jest wybitne a reszta taka sobie. Na płycie Diany Krall "The very best of" głos Diany by jedwabisty, powabny, momentami szalenie seksowny i nawet erotyczny. Blachy, stopa i inne instrumenty miały na scenie swoje miejsce i nie nie musiałem się jakoś specjalnie wsłuchiwać gdyż była na tyle przeźroczysta iż mogłem po prostu się nią rozkoszować. Odsłuchałem też wiele muzyki elektronicznej międzi innymi Schillera, The Future Sound of London, Mistika Sun oraz wiele ambientu itd... Za każdym razem płyta która trafiała do odtwarzacza cd była przesłuchiwana od początku do samego końca co chyba samo mówi za siebie. Prawda jest taka że Espressivo-E powoduje że przekaż muzyki jest wciągający i bardzo magiczny oderwany od rzeczywistośći w której się znajdujemy. Całość jest naturalna i niezależnie jaką płytę zaaplikujemy do naszego Cd to Espressivo-E poda Nam ją w taki sposób iż nie będziemy mogli się oprzeć by przesłuchać ją całą. Moja wielka rekomendacja dle tago przedwzmacniacza/wzmacniacza słuchawkowego. Polecam!!!