Kolumny Tonsil Excellence EX-1S to kolumny wyróżniające się na tle wcześniejszych modeli przede wszystkim nowoczesną technologią. Zastosowano w nich najnowocześniejsze głośniki tej firmy - jedwabną kopułkę schowaną w niewielkiej tubce oraz 13-cm woofer z membraną z włókna szklanego o dużym skoku (duże wychylenia membrany). Na uwagę zasługuje bardzo duży magnes głośnika oraz kosz z ABS.
Brzmienie kolumn EX-1S jest specyficzne - szybkie, twarde i dokładne (nie każdy lubi). Przydałby się głębszy bas, choć braki w porównaniu do innych monitorów nie są duże. Przy odpowiednim doborze sprzętu (głównie chodzi o ciepły i mocny wzmacniacz z obszernym basem, kolumny grają miłym, bardzo czystym (przy dobrym nagraniu) dźwiękiem. Należy tu zwrócić uwagę, by elektronika nie eksponowała góry (PD-S505 do zmiany), bo tubka robi swoje i lubi cyknąć (efekt znika przy zastosowaniu dobrego wzmacniacza). Inne wady kolumn to lekkie rozjaśnienie średnicy (kopułka gra od 2,5kHz, więc trochę rozjaśnia), tylko przeciętna przestrzenność (tubka) i słyszalne przejście między tweeterem a wooferem (cecha charakterystyczna dla wszystkich kolumn tego zakresu cenowego. Poza wspomnianymi wadami, nie mam kolumnom nic do zarzucenia - porównywałem z MA Bronze 1 u kumpla i bym się nie zamienił (Bronzy mają lepszą przestrzeń, bo są mniejsze i nie mają tubki). I jeszcze jedno - EX1S są wrażliwe na jakość okablowania systemu (pewnie dlatego, że kable w środku kolumny jest bardzo krótkie i słabo zaznaczają swoją obecność.
Co do zalet sprzętu, to właściwie chyba wszystko zostało powiedziane, dodam tylko, że przy dobrze nagranych płytach z subtelną, delikatną muzyką, bardzo dobrze wypadają wysokie tony. Przy muzyce rockowej są trochę za ostre, ale to wynika ze sposobu ich nagrania (mam płytę Queena, na której cykania brzmią całkiem dobrze). Chcę tym samym rozwiać obawy tych, którzy boją się, że tubka w EX gra jak ta w Altusach - nic z tych rzeczy. Wysokie tony są czyste i dobrze zróżnicowane.
Excellence Ex-1S to udane monitory, jednak przed ich zakupem stanowczo radzę ich posłuchać, ponieważ brzmienie nie każdemu się spodoba. Fanom przmienia miękkiego i ocieplonego radzę szukać innych zestawów, reszcie - gorąco polecam.
P.S. Według mnie problem twardego basu mógłby rozwiązać niezbyt potężny subwoofer aktywny odcięty gdzieś przy 60-70 Hz. Dla mnie nie jest to jednak konieczne rozwiązanie, bo taki twardy bas nawet mi się podoba.