Słuchawki wziąłem na próbę do iPod'a, szukałem czegoś lepszego aniżeli słuchawki douszne. W sklepie porównywałem z małą liczbą modeli i przy krótkim odsłuchu wydały mi się całkiem ok.
Niestety później czar prysnął, przy porównaniu z np. Sennheiser hd-500 (co prawda otwarte) wymiękły. Może za sprawą dość "dziwnej" impedancji (24ohm) nie chciały jakoś fajnie współpracować z ipodem. Kompletny brak przestrzeni, zanik niskich tonów powodował, że dźwięk był jakby blisko i bez wyrazu.
Po podłączeniu do odtwarzacza płyt nieznacznie lepiej. Korekcja pomogła podbić trochę bas, ale to nie to samo. Przy tej impedancji zniekształcenia przychodzą bardzo szybko.
Dźwięk był faktycznie dość - ale tylko „dość” - szczegółowy nawet na ipodzie, ale brakowało mu dynamiki (SPL mniejsze niż 100dB), oraz przestrzeni (wystarczy rzucić okiem na wykres pasma przenoszenia - brak niskich tonów).
Ogólnie byłem z nich niezadowolony, za tą cenę na pewno lepiej grały AKG k26p, ale jak dla mnie były niewygodne i zbyt dużo basu zagłuszało treść utworu.
Sennheisery hd 201 są za to naprawdę wygodne i lekkie. Wygłuszają porządnie i porządnie też wyglądają, szkoda, że nie idzie to w parze z dźwiękiem.
Miały to być słuchawki do sprzętu raczej przenośnego – konstrukcja zamknięta, niska impedancja, ale z takowym się nie sprawdziły, chociaż przyznam, że nawet Creative MuVo pozwolił im trochę pograć.
Ogólnie nie polecam - lepiej dołożyć kilka zł za bardziej szczegółowy i dynamiczny dźwięk.