Z ciekawości wpisałem w googlach "HK HD 750" i na czołowym miejscu wyszukiwarka podała mi linki do opinii na audiostereo.pl i tu moje ogromne zaskoczenie - wiele z nich jest nieprzychylnych. A w dodatku niesprawiedliwych.
Dlatego zdecydowałem się zamieścić i moją - tak dla równowagi. Używam dwóch egzemplarzy tego Cd od ponad 10 lat - dalej są jak nowe i to nie dlatego, że leżą w szafie - grają na okrągło - nic, absolutnie nic nigdy się nie zepsuło, laser jak pracował tak pracuje (czasem kaprysi na jakiejś porysowanej płycie) ale sporadycznie. O tym, że był głośny już dawno zapomniałem, gdyż me egzemplarze zostały poddane modyfikacji zaraz po zakupie i wytłumienie pracy napędu było pierwszą rzeczą jaka została zrobiona.
W zasadzie moja opinia pokrywa się z opinią kolegi @harmanka. To niezwykle udane źródło, ma kulturalne brzmienie, muzykalność, scenę dźwiękową, nadaje się do długich odsłuchów bo nie jest meczący jak marantze czy sony a po modyfikacji w krakowskiej Radiofakturze - sprzęcik ten pobijał odtwarzacze ze znacznie wyższej półki cenowej. A słuchałem i porównywałem naprawdę z bardzo wieloma playerami. Jeśli miałbym porównywać jego brzmienie (to po tuningu oczywiście) to gra w zbliżony sposób do electrocompanieta ecc-1 - kpiąc sobie z niego niego kulturą przekazu sybilantów czy niskim zejściem. Jolida JD-100 gra też obok niego i wcale mimo stopnia lampowego nie jest lepsza. Kocham ten sprzęt i nie pozbędę się go za żadne skarby :) Póki śmierć (techniczna) nas nie rozłączy. Co jak mniemam nie prędko nastąpi :)
Dobranoc Państwu.