Moje wrażenia z odsłuchu zaraz po zakupie: cedek grał jak lubię, podpięty do wzmaka HK 670 i podłogówek Tannoy M4 przekazywał dźwięk dynamiczny ale nie męczący, brzmienie dość gładkie i zrównoważone. Bas wydawał się być rytmiczny, góra lekko wycofana. To jednak tylko pierwsze wrażenia. Po dłuższym odsłuchu jednak czegoś brakowało. Czego? Poza w sumie dobrymi parametrami jak na tą klasę i kasę moim zdaniem 750-ce brakuje jednak trochę muzykalności. Dłuższy odsłuch sprawiał, iż zauważalne były braki detali, bas nie sprawiał już wrażenia jego kontroli itp. Wiem, wiem powiecie, że to wina pozostałych elementów i bądź co bądź budżetowego cd harmana ale do takich wniosków doszedłem pożyczając od życzliwych mi kolegów lepszych co najmniej cenowo źródeł. Ponieważ okazało się, że modyfikacja będzie tańsza, niż sprzedaż klocka i kupno nowego zaryzykowałem tuning ala Darkul. Dodany tor analogowy, zmienione wzmacniacze operacyjne na opy552, poprawiony zegar to przecież jeszcze nie najwyższy stopień modyfikacji a efekty?
Oceny efektów dokonałem sam, jak również biegałem z cedekiem do życzliwych kolegów (audiofili). Testy wypadły naprawdę pomyślnie, zwłaszcza, gdy nic nie mówiac podłączyłem cedeka w miejsce zwykłego harmana 750 :-))) Kolega po prostu myślał, że go oszukali w sklepie i sprzedali jakiś trefny sprzęt :-)))) . Deklasował u większości wszystkie CA Azury, Rotele 1072, czy tańsze NAD-y. Creek CD50 MK II, AA paganini też były gorsze. Przegrał jedynie z CEC TL5100Z no ale to już nie powinno dziwić. Nie będę opisywał walorów harmana z porównań bo zbyt mało miejsca. Moim skromnym zdaniem obniżenie jittera powiększyło szerokość sceny i poprawiło lokalizację źródeł dźwięku a opy552 dały szybkość, precyzję i lekkie ocieplenie, chociaż dalej przekaz był taki jak na płycie bez specjalnych podkreśleń któregoś z zakresów. Zauważalna nawet na moim zestawie lepsza jakość niskich tonów, bas krótszy, bardziej sprężysty i tyle co trzeba. Jedynym dla mnie negatywnym aspektem tuningu jest niestety konieczność wymiany wzmaka a przede wszystkim kolumn bo na tym sprzęcie co mam cedek nie grał już tak efektownie.
Jeśli wyszło z tego opisu jakieś pianobicie to wybaczcie, jednak takie są moje wrażenia (i nie tylko moje) odnośnie opinii o HD 750. Z pewnością bardziej pasuje to do działu DIY ale jeśli ktoś już go kupił i z jakiś powodów nie chce się z nim rozstawać chociaż oczekiwał czegoś więcej to należy rozważyć możliwość tuningowania go nawet na poziomie podstawowym. Ja wybrałem tuning oraz majstra Darkula i nie żałuję ani jednego ani drugiego. Daję 2 piątki bo to dobry wybór cd do 1000 oraz bardzo dobry do późniejszego tuningu.
Wprowadzając odrobinę humoru do tego przydługiego opisu to pewnie za jakiś czas sam się będę śmiał ze swoich durnowatych wpisów :-)))