Kablelek dostalem do przetestowania nowy. Nie bardzo wierze w wygrzewanie sie kabli ale jezeli takie zjawisko zachodzi to moze ocena bedzie zbyt surowa ;-)
Cena okolo 700 zl.
Kabelek jest gietki (relatywnie), cienki i latwy w instalacji - producent nie zaleca mocnego dokrecania nakretek po wpieciu. Barwa czarna w pelni akceptowalna.
Jak gra? System to Audio Analogue Puccini/Paganini (nowe wersje), kolumny Dali Helicon 400, kable glosnikowe Harmonic Technology Pro-9, bi-wire.
Wpiety Hero zastapil na czas testu Harmonic Technology Truth Link w podobnej cene.
Pierwsze wrazenie - jest inaczej! To o tyle dobry znak, ze niedawno wpinalem audioquest Panther i Jaguar i roznice byle niemal niezauwazalne w porownaniu do Truth Link. Tu jest inaczej bo:
- nieco lepsza dynamika - skala glosnosci (cicho/glosno) jakby sie rozciagnela
- lokalizacja w przestrzeni jest takze doskonala a szczegolnie dobrze wypadaja wszelkie ruchy na scenie, ktore sa nadzwyczaj latwe do sledzenia
- akcent generalnie lekko przesuniety w strone przelomu srednicy i wysokich, dzwiek nieco lzejszy i przez to sprawia wrazenie szczegolowszego (co przy dokladnej analizie nie jest prawda)
Po kilku godzinach sluchania, przepinania itd. wylania sie nieco dokladniejszy obraz obywatela Hero. Dzwiek ma kilka waznych zalet, w tym komunikatywnosc, zywosc, stereofonicznosc i dynamike. Bas jest calkiem niczego sobie co w kontekscie TruthLink jest komplementem. Jednak wchodzenie w detale pokazuje i pewne slabosci Hero. Zupelnie najnizszy bas ma tendencje do zaokraglania sie. O ile gitara basowa brzmi sprezycie i kontury sa dobrze zaznaczone to w akustycznych nagraniach najnizsze dzwieki staja sie mniej wyrazne, brakuje im krawedzi i nawet ma sie wrazenie lekkiego spowolnienia. By uchwycic problem przelaczalem kabelki sluchajac doslownie pojedynczych dzwiekow i spostrzezenie okazalo sie trafne. Mimo to zaliczyc ta wade trzeba do malenkich minusow. Nieco gorzej jest po przeciwnej stronie pasma. Soczyste i pelne barw dzwieki wysokich czy raczej najwyzszych tonow, w tym elektornika, sluchane przez Hero nabieraja charakteru tonow podstawowych, jakby je odarto z harmonicznych. Przypomina to nieco dzwieki generatora, ktory czestuje glosnik zgrabna i malo znieksztalcona sinusoida. Szkoda. Owa cecha dosc latwo zauwazalna na samym krancu slyszalnosci w rzeczy samej chyba jest cecha Hero. Wokale takze sprawiaja wrazenie nieco osuszonych a przez to i maja lekki posmak sztucznosci, selektywnosci podobnej jaka sie czasami nadaje glosowi w studio.
By byc dobrze zrozumianym - to sa detale. Mysle, ze nie porownujac Hero z niczym innym ten kabel zrobi znakomite wrazenie a po przyzwyczajeniu sie wrecz okaze sie budzetowym hi-endem. No ale sa na swiecie chyba nieco lepsze interkonekty.
Na zakonczenie jeszcze slowo o czystosci sceny, 'czarnym tle' i powietrzu. W sumie wszystkie te terminy mowia w zasadzie o tym samym - na ile dokladny i nie znieksztalcony jest przekaz. Hero w tym aspekcie nie jest idealem i lekkie zabalaganienie czy nakladanie sie zrodel jest w gestych aranzacjach dostrzegalne. Ale znowu - w tej cenie w stopniu absolutnie do przyjecia.
Swietny kabel, trudny orzech do zgryzienia dla konkurencji w tych przedzialach cenowych.