Po co są marzenia? Ktoś kiedyś powiedział, że po to, by je spełniać. Gdy uciułałem już tyle kasy, że mogłem powiedzieć: "Bracie, czas już coś kupić", polazłem do sklepu i kupiłem...dużo gazet z serii Audio. Poczytałem poszwędałem tu i tam, porównałem ceny, opisy, jednym słowem kontemplowałem na sucho. I tak trwało to z trzy miesiące. Potem telefoniczna umowa na odsłuch. Pojechałem. Usiadłem. Moim Nr1 były JBL L880 [do Denona 1500AE i DCD]. Walnęło basem, uderzyło potęgą brzmienia i...wiedziałem że wszelkie opisy można wsadzić sobie w...buty. Potem pszyszedł czas na Triangle Altea ES: miło, ale tak jakoś bez przekonania. Dalej były Dali Ikon 6. Fajne kolumienki, ale wstęga to nie jest chyba to, czego bym oczekiwał na długie wieczory.
Waters, Pink Floyd + KEF iQ9...przestrzeń, scena, kontrola basu, średnica! Dosłownie wbiło mie w fotel. Nie będę opisywał swoich wrażeń, [napisałem, że wszelkie subiektywne odczucia o kant..., trzeba słuchać].
Kończąc napiszę, że na kilka lat mam spokój ze zmianą kolumn. Polecam je także żonom panów, bo ich wygląd to ozdoba dla pokoju, a dla melomana miód na uszy, ciało i duszę. Szczera rekomendacja.