Skocz do zawartości

   (Ogólna ocena z tej recenzji)

Zacznę może od budowy. Design K701 jest, jakby to powiedzieć, kontrowersyjny. Z jednej strony materiały i wykonanie z najwyższej półki, z drugiej wygląd „ipod-owaty” taki. Może to przez ten biały kolor. Ale w końcu wygląd nie jest najważniejszy.

Muszle są duże i ukształtowane anatomicznie, tzn. z tyłu są grubsze i doskonale przylegają do głowy. Są też na tyle głębokie że nie uciskają małżowiny. Wykończone aksamitem. Wentylacja jest świetna.

System automatycznej regulacji pałąka skonstruowany jest bardzo pomysłowo i precyzyjnie. Ale jest to też punkt do którego się przyczepię – automatyczny naciąg pałąka zrealizowano na gumie (ringi z gumy obleczonej materiałem). Taki element wcześniej czy później się zużyje… Część opierająca się na głowie jest ze skóry i jest twarda. Na szczęście można ją manualnie zmiękczyć w wyraźny sposób. Cały patent jest średnio wygodny ponieważ system naciągu działa pewną siłą na głowę, a owe gumy są dość mocne. Być może z czasem się „wyrobią”. Dla osób z dużą głową (jak ja) zakres pałąka jest wykorzystany maksymalnie. Siła działająca wtedy na głowę jest największa – gumy są naciągnięte. Osobiście lubię rozwiązania jak np. Beyerdynamic.

Kabel (3 metry) jest jednostronny i, jak podkreśla producent jest pełny Bi-wiring. Zastosowano też słynne patenty typu Varimotion oraz jedynie w tych słuchawkach płaski drut nawojowy. Generalnie wygoda i jakość wykonania na szóstkę. W komplecie praktyczna podstawka i redukcja na małego jacka.

 

UWAGA !

Koniecznie przesłuchać używany, dotarty egzemplarz. Fabrycznie nowe to w zasadzie półprodukt słuchawkowy. Wyjęte z pudełka nie prezentują pełni możliwości – dźwięk jest szary i płaski. Ale już po 50 godzinach jest dużo lepiej, można zacząć cieszyć się muzyką. Dalsze docieranie wpływa korzystnie ujawniając coraz to nowe zalety K701. Testujący zalecają 300 godzin do uzyskania optymalnego początku.

 

Opis soniczny będzie się odnosił głównie do różnic pomiędzy K701 a DT880 ‘2005 (bo z Beyerów właśnie się przesiadłem) oraz gościnnie HD650. Ogólny charakter brzmienia jest w dużym stopniu uniwersalny. Żaden z podzakresów nie jest uwypuklony lub osłabiony. Można przyjąć że pasmo jest wyjątkowo fizjologiczne. W odróżnieniu od DT880 wyższe soprany są łagodniejsze, jest ich nieco mniej, przez co początkowo sprawiały wrażenie mniej szczegółowych. Uważniejsze przesłuchanie porównawcze prowadzi jednak do stwierdzenia – sopranów jest mniej lecz ich jakość i rozdzielczość jest wzorowa.

Wyraźnie większy jest natomiast bas. Schodzi nisko i jest ładnie kontrolowany do samego krańca. Tego właśnie mi w 880tkach brakowało – wypełnienia basu. Jest świetnie „przezroczysty” – w zależności od nagrania twardy lub „klejący”. Doskonale słychać różnice pomiędzy instrumentami basowymi. Do tego potrafi być jak bestia i zaskoczyć nagłym tąpnięciem. Fajnie słychać otoczkę instrumentów – te informacje o wydobywaniu dźwięku dołączone do samego dźwięku instrumentu. Nie jest na szczęście „bumboxowy” jak w HD650.

Średnica bez komentarza, nie ma po co bić piany. Jest rewelacyjna, ekspresyjna i mocna. Subiektywnie mam wrażenie dużej „gęstości” przekazu, co przy wspaniałej jak na słuchawki scenie tworzy spektakl jedyny w swoim rodzaju. Właśnie – przestrzeń.

W porównaniu do DT880 które są w tym niezłe ale grają szeroko głównie w bok,

AKG dostarczają jeszcze wymiar „w przód”. Wyraźnie różnicowana jest też wysokość instrumentów. Porównanie z HD650 było bolesne – prawie jak mono…

Dynamika (wiążę to dużą czułością 105dB) jest bardzo dobra. Słuchawki nie boją się symfoniki, lokalizacje muzyków i skoki głośności oddane są wspaniale.

 

Dźwięk jest żywiołowy. DT880 to przy nich troszkę „ciepłe kluski”, eleganckie i brylujące sopranami, ale bez pazura. Brak im (DT880) tej gęstości i wypełnienia przestrzeni AKG.

 

Podsumowując AKG K701 to ścisła extraklasa. Świetna przestrzeń, piękna barwa.

Moja rekomendacja.

Plusy:
  • Świetny, fizjologiczny przekaz, bardzo dobra scena, wygodne muszle
Minusy:
  • Przekombinowany system naciągu pałąka, cena
Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: od 1 miesiąca do roku
Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: Audiopunkt/wysyłkowo
Ile zapłaciłeś/aś?: 1200
Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: W porównaniu z Beyerdynamic 880 Premium które miałem wcześniej dźwięk bardziej mi pasuje.
Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: Beyery DT880 Premium, Senny HD650
Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: CA Azur 640Cv2, wzmak Holdegron Battery, IC DIY srebrzona miedź.
  • Jak oceniasz sprzęt pod względem wartość/cena?
  • Jaka jest Twoja ogólna ocena?







×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.