Wzmacniacz ten był wczesniej odsłuchiwany u producenta przez czysty przypadek. Grał z kolumnami Hyperion III i z marantzem 72se-mod i przywoływał wspomnienia z odsłuchu droższych wzmacniaczy na 300b. typowy lampowy bas i ładna średnica. Zrównoważone brzmienie z lekkim wskazaniem na uwypuklone wysokie tony. Byc może dali 104 to nie adekwatny partner ale ze jest to mój pierwszy system,mogę smiało powiedziec ze daje mi dużo radosci sluchanie muzyki, tak-muzyki. wielu ludzi słucha poprostu sprzętu, z wiadomych powodów-kupowanie oczami itd. Bez względu na to czy słuchami bottiego czy synthpopu wzmacniacz potrafi sie odnalesc w każdej sytuacji - maskuje wady i uwypukla zalety. Pomimo 8 watów mocy nigdy nie sluchalem głosniej niż z potkiem ustawionym na godz.11;00. poprostu nie trzeba, a jak wiadomo dali maja 93dB. mysle, że brzmienie otworzy sie jeszcze bardziej w momencie użycia bardziej wysokoefektywnych konstrukcji. Na brak przestrzeni nie ma co narzekac, jest może lekko jej za mało,ale nie jest to jakis straszny problem.Konstrukcja jest naprawde solidna, umożliwiająca zamiane lamp na kilka rodzajów 6L6 kt88 kt66 oraz sterujących 6sn7 i 6sl7, powiedzmy, że mozna w dużej mierze takim sposobem dostroic sobie wzmacniacz do własnych preferencji ale powiem tylko ze nawet na zestawie rosyjskich lamp wojskowych jest bardzo dobrze. Wzmacniacz kosztował mnie 1800zł i uważam ze jak na początek jest to bardzo dobra cena. Kiedy przyjdzie pora na zmiany z przyjemnoscią posłucham nowego dziecka pana Łukasza na 300b.