Bardzo zachwalane w prasie, ale kontrowersyjne głośniki. Przede wszystkim - zdecydowanie za drogie w stosunku do swojego wykonania jak i brzmienia. Wysunięta średnica daje może "audiofilskie" odczucia w pierwszej chwili, ciepły, delikatny ale pełny, niemęczący dźwięk przyciąga... Ale wystarczy puścić metalowy kawałek, aby stwierdzić że są one po prostu nudne i rozczarowują dynamiką. Bas malutki i płytki, wysokie bez werwy... Ja rozumiem, że wielu może się podobać, szczególnie jak mają kiepskie nagrania przy popularnych u nas obnażających wszystko B&W czy brzmieniu na sterydach jakie oferuje wiele tańszych szczególnie niemieckich kolumn; do muzyki wokalnej, jazzu, bluesa, spokojnego słuchania w jesienne wieczory - czemu nie... Ale na pewno nie są to kolumny uniwersalne ani jakieś niesamowite, jak były przedstawiane bodajże w HiFi i Muzyka - ciekawe ile dostali za tą recenzję by rozreklamować markę niemal nieistniejącą poza Polską... Ale mam nadzieję że się jednak mylę i może rzeczywiście tak się im spodobały.
Jak dla mnie w każdym razie jest wiele lepszych "duńczyków" za te i nawet mniejsze pieniądze - vide Jamo i Dali, w których można już przebierać w cenie tych Avanców.