Zupelnie nie rozumiem opinii poprzednika ale ja szanuje.
PD 9700 gra milym dla ucha analogowym dzwiekiem. Niezla scena, ladny, niski kontrolowany bas. Potrafi uspokoic zbyt agresywny zestaw ale nigdy go nie zamuli. Wg mnie brzmi podobnie do wzmacniaczy Luxmana - charakterystyczne ciepelko i masa detali. Jestem milosnikiem brzmienia firmowego cdekow Pioneeraz najwyzszej polki a 9700 na pewno nia jest.
Z cala odpowiedzialnoscia stwierdzam ze PD 9700 nie brzmi gorzej niz drozszy PD 9300. Na pewno ma lepszy naped. W srodku mamy dwa trafa (oddzielne zasilanie sekcji analogowej i cyfrowej), calosc jest solidnie ekranowana miedzia. Wg pracownika firmowego serwisu Pioneera sa to komponenty z najwyzszej polki. Szkoda tylko ze to jeszcze nie PD 75 a jego tansza wersja. Na pewno Pioneer potrafil jeszcze lepiej... Szkoda ze juz nie potrafi. W zderzeniu z PDS 06 (ostatni szczytowy model) 9700 wychodzi obronna reka.