UWAGA
Niniejsza opinia została stworzona przez użytkownika posiadającego na dzień sporządzenia tej opinii zerowy dorobek na forum audiostereo.pl.
Nie mamy pewności czy ta opinia została napisana przez realnego użytkownika tego forum czy też przez celowo stworzonego tzw. klona.
Wobec niemożności weryfikacji wiarygodności opinii zalecana jest daleko posunięta ostrożność w lekturze.
******
Zdecydowałem się na zakup Pearl 25 z kilku powodów. Przede wszystkim za doskonały stosunek ceny do jakości dźwięku i wykonania. Kolumny prezentują się bardzo okazale. Duże, białe membrany średnio/niskotonowców w połączeniu z klasyczną bryłą kolumn dają poczucie mocy, ale nie przytłaczają. Wybarwienie dąb mleczny idealnie pasujące do mebli w salonie ostatecznie przekonało żonę. Jeśli chodzi o dźwięk to czuć moc. W pomieszczeniach mniejszych niż 14m. jest to szczególnie słyszalne. W 18m. salonie jest w sam raz :) Bas i niższa średnica początkowo wydają się nieco podkreślone, a wokal wysunięty przed scenę, ale nieznacznie. Wysokie tony wyraźne i dźwięczne, ale nie ostre i nie analityczne. To wrażenia z pierwszych godzin grania. Po dłuższym wygrzaniu następuje większe harmonia i zszycie w pasmach, ale nadal wszystko jest na swoim miejscu. Generalnie kolumny grają z własnym charakterem, może odrobinę ciepło, ale bardzo przyjemnie. Z moją vintageową elektroniką (dzielony zestaw "Philipsa" z końca lat 70-tych) Perły 25 grają świetnie. Nie są jeszcze do końca wygrzane a mimo to nie brakuje mi specjalnie niczego w żadnym paśmie. Oczywiście słuchałem o wiele droższych konstrukcji, zachwycających wyjątkową przestrzenią czy szczegółowością, ale przy cenie Pearl 25 nie słyszałem dawno tak dobrych konstrukcji, nie mających się czego powstydzić przy znacznie droższych zestawach :)