Wzmacniacz ten udało mi sie kupić w bardzo dobrym stanie nawet z papierami.Miałem pewne obawy że po 15 latach będzie mulił że kondensatory nie wytrzymały itp.Nic bardziej błędnego,szybko zostały rozwiane a wzmacniacz pieknie wysterował Tonsilowskie Tango 150.Z otworów bass reflex zaczął sie wydobywać miły dla ucha miękki bas poparty ładną sceną i co miło mnie zaskoczyło szczegółowymi wysokimi którymi dotychczas mogłem cieszyć się wyłącznie przy uzyciu korektora.Wzmacniacz przetrwał wiec próbe czasu.Teraz korektor został sprzedany,wzmacniacz radzi sobie bez niego znacznie lepiej.Jest na tyle dobrze ze słucham nawet z użyciem funkcji DIRECT co oznacza ominięcie wszelkich filtrów Bass i Treble.Klocek jest bardzo cięzki chyba z 13 kg,pancernie zbudowany,w środku olbrzymie pojemności filtrujace i tranzystory Sanken,duży radiator.Pobór to 650W,sumie budowa jest prosta i solidna.Jestem z niego bardzo zadowolony a do muzyki jakiej słucham(rock,metal,punk) jest to istna rewelacja.Gra naprawdę świetnie i śmiem twierdzić że za brzmienie,podobnej klasy trzeba dzisiaj dużo zapłacić decydując sie na cos nowego.
Jest to konstrukcja Referencyjna i w moim odczuciu zasługuje na to miano.