Mam tego anglika i jestem bardzo zadowolony.
Słucham na nim klasyki, jazzu oraz klimatów typu Dead Can widomo co, Queen, The Doors, także Vai i Satriani. Do techno się nie odnoszę bo jak dotąd nic z tego gatunku do niego nie trafiło. Dance i hip-hop także.
Kompakt ten jest bardzo wyrównany. Bardzo linearnie przetwarza pasmo co jak na jego cenę jest moim zdaniem wyjątkowe. Producent \"wyrabia\" gramofony więc ten aspekt był pewnie dla niego bardzo ważny. Dynamika zależy od nagrania - nie upiększa niczego na siłę. Jeżeli nagrania są porządne (HM, coś Jarra, Oldfielda, AliaVox) to możemy usłyszeć wszystko (oczywiście że ktoś tu wyskoczy z jakimś Linnem ale to nie ta cena :-) Nie słychać chłodu czy ciepła tylko instrumenty - podbarwień jest w nim znikoma ilość jeśli je słychać. Przestrzeń nie jest \"amerykańska\" tylko bardziej \"europejska\". Europejska czyli pomiędzy kolumnami, przed i wgłąb zależnie od nagrania. Wszyscy dokładnie rozstawieni chociaż zauważyłem (mieliście to samo?) że na cdr stereofonia się pogarsza (może to zaburzenia fazowe?). CDR czyta wszystkie jeśli są prawidłowo nagrane (spokojnie na większości cdr - nie trzeba stosować \"audio\").
Czasami brakuje pazura w jazzie czy rocku ale to już zależy od wzmacniacza - zauważyłem że na starym, ciężkim i mocarnym Sansui muzyka szła jak lokomotywa - czyli kwestia dynamiki zależy od wzmacniacza.
Ogólnie bardzo przezroczysty, akustyka wierna i pierwszy plan nie przyciemnia tła - jest to zbliżone do gramofonu - tło jest słyszalne w klasyce zawsze i dobrze - wrażenie przypomina koncert na żywo i jeśli wrzuci się dramaty muzyczne Wagnera z Bayreuth to czujemy się jak w Bayreuth. Ważne jest to że tło nie przeszkadza.
Top-loader z krążkiem \"balastu\" wzbudza zaufanie - nie wyczuwam żadnych drgań które czuć na większości \"szuflad\". Należy tylko przykładać uwagę przy zmianie płyty.
Podsumowując. Bardzo przezroczysty. Nie podbarwia i nie zamazuje a nie ma w tym zbytniej agresji i nachalności. Taki dobry gramofon z funkcją cd-text i zaletami formatu cyfrowego. Jeśli połączy się go z wydajnym prądowo, rozdzielczym i neutralnym wzmacniaczem to Rega nic nie zepsuje tylko stanie się pośrednikiem między płytą a wzmakiem. Takie urządzenie na którym można by napisać BBC. Polecam.