Miesiąc temu miałem okazję posłuchać tego wysokiego modelu KOSSa, który u nas kosztuje ok. 800PLN. To słuchawki przeznaczone do studia nagrań.
Jakie wrażenia?
Przede wszystkim ciężkie i siermiężne jak czołg. Zgniatały mi głowę !!!
Pewnie są bardzo solidne, ale to nie jest usprawiedliwienie.
Nie byłem w stanie w nich wytrzymać nawet półgodziny!! W dodatku dźwięk był szybki, ale bardzo chłodny i techniczny. Grają całkowicie płasko i bezbarwnie. Fujj!! Zupełnie nie w moim guście! Po kilkunastu minutach, zdegustowany je ściągnąłem.
Jedyne co je może troche usprawiedliwiać to to,że pewnie były nie wygrzane, ale w KOSSach nie ma wielkiej różnicy po wygrzaniu.
Dużo lepsze są moje UR-40, które miałem też wtedy ze sobą. No i o ponad połowę tańsze.
Najtańsze Grado bije je na łopatki ! Nie ma nawet co porównywać....