W RS-AZ 6 mimo zastosowania naprawdę niezłych głowic postawiono na zawodny układ automatycznej kalibracji. Nie ma możliwości dokładnego dostrojenia kasety i słychać duże różnice pomiędzy taśmą i dźwiękiem ze źródła. Poza tym ten magnetofon jak i wszystkie decki Technicsa cierpi na niedostatki dynamiki i niskich tonów. Nie pomyślano także o dobrym zasilaniu. W sumie dźwięk bardzo odbiega od topowych konstrukcji Onkyo, Akai i Pioneera - o Nakamichi nie wspominając. Moim skromnym zdaniem model RSB 965 był również lepszy.