naleze do osób uznających tylko 2 marki amplitunerów: denon i yamaha.
rx-570 to zdaje sie sredni model swojej serii.
pierwsza seria yamahy z RDS, z lat 1994-1996 +- rok.
jak przystało na Yamahe dobre komponenty, przejrzysta budowa.
szkoda tylko ze gdy zajrzymy do srodka widzimy pustke-efekt zastosowania troszke przyduzej kasty, ale yamaha tak robiła, robi i będzie robic. nie wazne.
moc 2x60Watt 8 ohm, pobór 170 Watt.
miałem porównianie dwóch amplitunerków Yamahy- rx570 i rx-385 rds. tak wiec model 385 rds grał jakos plastikowo, sztucznie. nieco starsza rx570 to natomiast inna bajka.
sam sie zdziwiłem gdy usłyszałem jej brzmienie. spodziewałem sie klapy jak w 385, a tu? naprawde ładna barwa, dźwiek ładny, jak na yamahe uporządkowany, nic nie skrzeczy, nie krzyczy. doskonała równowaga tonalna. ze szczególami mogłoby byc nieco lepiej, ale nie zapominajmy, ze to sredniej klasy receiver.
bardzo ładny, dobrze trzymany bass, który mozemy sobie regulowac takze loudnessem (w pokrętełku). w gruncie rzeczy bajer zbędny, sprzęt ma naprawde sporo ładnego, nie narzucającego sie bassu.
ładna, czysta (inna niz np we wzmacniaczu ax-900) góra, podobna nieco do denonów dra. rzec mozna-nie dominuje w przekazie, jest bardzo dobra, trudno znaleźc okreslenie.
naturalna średnica, nic nie schowane, nic nie krzyczy.
amplitunerek ma moc, potrafi nieźle zatrząść membranami.
króko- w cenie 400-450zł mysle ze jeden z najciekawszych klocków, deklasuje ONKYO nowszych linii (posiadam takowe), jest lepszy od młodszych braci, a czy jest lepszy od Denona-nie wiem, nie miałem okazji porównywac bezposrednio. na pewno ma od wiekszosci denonów wiecej nieskich zakresów.
uwazam ze to dobry wybór, dobry klocek, a w tytanowej wersji prezentuje sie rewelacyjnie będąc dodatkowo świetną ozdoba salonu.