Chciałem na wstępie zaznaczyć, że moja opinia dotyczy tego amplitunera w zestawieniu z kolumnami MA BX6. Zapewne moje odczucia pokryłyby się dla całej linii kolumn BX5, RX6 itp.
Zacznę od plusów. Amplituner jest ładnie wykonany i cieszy oko. Bursztynowy wyświetlacz informuje nas o źródle i nigdy nie razi.
Pozytywne wrażenie zrobiły na mnie moc i bas. Amplituner niesłychanie rozbujał moje kolumny. Stały się niezwykle dynamiczne i żywe. Bas się utwardził i zrobił dużo bardziej precyzyjny. Brak problemów z czytelnym rytmem. Od razu rzuciło mi się na uszy, że słyszę dużo nowym detali w zakresie wysokotonowym. Niestety i tutaj zaczyna się bolączka sprzętu. Głosy stają się rozjaśnione, brakuje im wypełnienia (na moje ucho to bardzo). Atakują sybilanty a blachy pchają się na pierwszy plan. Wokalista ginie w gąszczu "syczków". Mogę powiedzieć że ten amplituner kompletnie nie gra z Monitor Audio. Dodam, że na innym sprzęcie zupełnie nie mam problemu ostrej góry. Pokrętło treble nic nie daje tylko cofa średnicę. Na starym amplitunerze KD mam znacznie przyjemniejsze brzmienie. Ładna średnica, wysokich tyle ile trzeba.
Podejrzewam, że z ciemnymi kolumnami o bardzo delikatnym tweeterze mogłaby ta yamaha pasować. Jeśli ktoś lubi techno też będzie zadowolony. Moja opinia jest trochę ku przestrodze bo za dużo napisano o tym sprzęcie w superlatywach.