SD-501 z całą pewnością można porównać z ,,dość'' drogimi wysokiej klasy słuchawkami , pod warunkiem jednak że zastosuje się do nich odpowiedni wzmacniacz słuchawkowy . Wtedy tylko będzie można należycie ocenić brzmienie tych słuchawek . W moim odczuciu SD-501 oferują nieco większą uniwersalność oraz przy długim odsłuchiwaniu , jeśli chodzi o charakter brzmienia , wydają się być mniej męczące od porównywanych z nimi SN-60 . SD-501 bardzo dobrze sobie radzą z taką muzyką jak jazz ,,wolny'' czy polski soul do której raczej trudniej jest znależć odpowiednie słuchawki niż np. do muz. elektronicznej , z którą również zagrały bardzo dobrze . Myślę że są to bardzo uniwersalne słuchawki o bardzo zrównoważonym brzmieniu . Zaletą ich jest dobre odizolowanie , co niestety powoduje potrzebę wentylacji uszu . Do odsłuchu wykorzystałem wz. słuchawkowy Holdegron H-2 z CD Cambridge Topaz CD5 oraz Marantz CD6003 , ale nie twierdzę że jest to idealne zestawienie .