Słuchawki dość stare coraz rzadziej spotykane , dobra propozycja dla kogoś szukającego dobrych i niedrogich słuchawek . SN-60 z pewnością można porównywać z dobrymi i nie tanimi słuchawkami , pomijając oczywiście ich ciężar , ale jest to przecież konstrukcja z lat siedemdziesiątych . Są to dość uniwersalne słuchawki , bardzo dobrze radzą sobie z muz . jazz ,,wolny'' oraz soul , ale dynamiki też im nie brakuje . Dobrze zagrały z płytą J.M. Jarre . Tonalnie są dobrze wyważone , może trochę mocniejszy bas by się przydał . Wymagają ,,odpowiedniego'' wzmacniacza słuchawkowego . Sprawdzałem je z Marantz CD6003 oraz Cambridge Topaz CD5 z Holdegron H-2 .