To była karta która była następcą Live! Platinium u mnie - wreszcie Creative pomyślał nie tylko o graczach i efekciarstwie i wrócił do robienia kart które można nazwać muzycznymi - w porównaniu z poprzednikiem wielki skok w jakości dźwięku (starsze Live! nie byly już takie złe, ale te pierwsze...). Ta karta grała nieźle. Dźwięk trochę ostry, krótki ale już jakaś kultura, przestrzeń... Grała na poziomie podstawowych odtwarzaczy stacjonarnych, czyli nieźle. Niezły DAC i ADC - można było się już z muzyką pobawić. X-Fi nie był już takim skokiem, na pewno nie w stosunku do wersji Platinium eX.
Wadą były i są kiepskie sterowniki, do dzisiaj trzeba się namęczyć żeby to jakoś zainstalowało i działało pod zwykłym XP, oczywiście pilot nie działa wcale pod XP. EAX znacznie mniej siermiężny niż w Live!, zabawa z efektami to już nie tylko ciekawostka, ale rzeczywiście miły bajer. Szkoda tylko że załączenie EAX zabiera tak dużo zasobów systemowych - ważne w grach. Miałem ją bardzo długo i w sumie dobrze mi służyła. Ani nowsze Audigy2, ani ZX, ani nawet X-Fi jej nie wyparł (chociaż nie próbowałem go w wersji Elite Pro), dopiero znacznie muzykalniejszy (i o ponad połowę tańszy!) Audiotrak Prodigy 7.1 HiFi, który zrobił różnicę przy pierwszym odsłuchu.
Trzeba tu pamiętać że wersje Platinium Audigy grają lepiej od podstawowych bo mają dużo lepsze sekcje analogowe i ta opinia jest właśnie o nich, a nie o słyszalnie gorszych wersjach typu SE!