Od samego początku wiedziałem że to będzie klasa budżetowa więc w tych kryteriach Polki będą oceniane. Po rozpakowaniu z kartonów pierwsze wrażenia wizualne bardzo pozytywne, chociaż zmartwiła mnie ich waga, do swojego sprzętu miałem podłączone kable o przekroju 2x4mm które bez najmniejszych problemów przyjęły terminale. Odsłuchy u mnie w salonie gdzie jest nie najlepsza akustyka (ale przecież docelowo miały by tam grać) i jakie moje ździwienie po nr Un-cut (Thing you do) , czuć było że inżynierowie z Polk Audio sporo się napracowali żeby w tej kategorii cenowej usłyszeć taki dojżały dźwięk, bas potężny (jak na rozmiar skrzynek) spora dynamika ,góra pasma klarowna jedyne do czego mógłbym się przyczepić to lekko wycofana średnica (później się okazało taki efekt dawał mój odtwarzacz cd) ale scena to największy atut tych kolumn. Przez okres testów przesłuchałem około 15-20 cd i jako posiadacz byłbym bardzo zadowolony, śmiało można powiedzieć że to konkurencja takich głośników jak Tannoy Mercury m3 (miałem je kiedyś dość długo) czy też Avance omega 503 mk1 (często ich słucham u znajomego) Wcześniej też umówiony byłem z kolegą Audiofilem który ma u siebie pokój odsłuchowy z bardzo dobrą akustyką i u niego T50 zagrały z Nad s300 i tam moje wrażenia jakbym słuchał sprzętu z przedziału cenowego 3000-5000 (no ale dobra akustyka robi swoje) Przy zakupie kolumn do 2000pln można śmiało brać pod uwagę ten model, z czystym sumieniem polecam! Jest to moja pierwsza recenzja więc proszę brać poprawki ale na przełomie 10 lat było mi dane posiadać kilkadziesiąt zestawów więc odniesienie mam spore.