Sprzęcik nabyłem od kolekcjonera, który to sprzęcik praktycznie był nie używany. Zbudowany jak czołg, zrobiony z dobrych komponentów - jednym zdaniem za sam wygląd można się w nim zakochać. Ale jak usłyszałem jakie dźwięki z siebie wydaje to od razu wiedziałem, że był to dopiero początek! Kaseciak właściwie jest dość uniwersalny, nagra wyśmienicie na każdej taśmie, ale jak ja to mówię musi być porządne źródło. Manualna kalibracja poradzi sobie z każdą kasetą bez najmniejszego oporu (można też zrezygnować z kalibrowania dwóch stron, wystarczy raz a dobrze). Jest możliwość wyłączenia wyświetlacza, kieszeń sterowana elektronicznie, stabilizator kasety pewnie trzyma ja w ryzach i dodatkowo eliminuje drgania przechodzące normalnie na taśmę.
Co do dźwięku: tak jak mówiłem wcześniej, cieplutki na potęgę, mocny bas, dosłownie taki jaki ma być, średnica kolorowa, bardzo mocna, ale trzymająca się zaraz za górą, która jest detaliczna i miła dla ucha! Ogólnie jak dla mnie lepszy niż KA6ES. Pewnie przegrałby z KA7ES, ale tego nei wiem bo go nie sluchałem a to jedno z moich snów :)