Arcusy TM 65 to moje niespodziewane odkrycie. Sprzedawałem kolumny Audio Physic. Chętny na nie przyjechał z tymi Arcusami. Arcusy zagrały lepiej. AP musiałem sprzedać komuś innemu :)
To taki wstęp do tego jakie te kolumny są niedoceniane. Ich swoboda grania jest nieosiągalna przez współcześnie produkowane kulumny z tego samego i trzykrotnie większego pułapu cenowego. Są lekko rozjaśnione. Ale to nie wada. Takie są i już. Wystarczy przecież, że reszta systemu przeciągnie delikatnie równowagę tonalną w dół i mamy pięknie grający zestaw. Wokale są namacalne. Bas pędzi w dół i rozciąga się bardzo ładnie. W końcu został tam użyty nie byle jaki głośnik basowy 21,5cm. Zróżnicowanie basu stoi również na bardzo wysokim poziomie. Jedyny warunek to mocny (i najlepiej ciepło grający) wzmacniacz. Ok 100 W @ 8 ohm i będzie dobrze. Np. z Sony TA-F670ES zagrały bardzo bardzo dobrze. Duża dawka realizmu! Szczerze polecam. Można się zdziwić!