Na wstępie zaznaczę, że kolumn słuchałem u znajomego jakieś 1,5 roku temu. Niedługo sam stanę się posiadaczem nowych i wtedy jeszcze raz zamieszczę rezenzję po dłuższych odsłuchach w innych warunkach.
Krótko o budowie: Kolumny podłogowe, dwudrożne, oparte na przetwornikach ScanSpeaka: "węglaku" 18W8545 i "małym revelatorze" D2905/9700. Wyskosć ok. 1 m, przednia ścianka grubości 6 cm odchylona do tyłu, bas-reflex z przodu, waga jednej kolumny ok. 35 kg, imp. 8 Ohm, skut. ok. 85DB.
Warunki odsłuchowe: niezbyt duzy pokój (coś ok. 16-19 m2) w starym budownictwie blokowym, otwarty na malutką kuchnię, średnio umeblowany i wytłumiony, mało miejsca dla kolumn po bokach i z tyłu. Sprzęt towarzyszący: amplituner Onkyo, zwykłe kable głośnikowe i interkonekty. Odsłuchy trwały ok 1,5 godz. z użyciem płyt CD takich artystów jak: Cassandra Wilson, Eric Bibb, dawniejszy Sting, Pink Floyd, Roger Waters, U2, Dire Straits oraz paru CD typowo testowych i kilku płyt z muzyką poważną.
Odsłuch: Pierwsze co mnie zaskoczyło pozytywnie to szybkość i kontrola najniższych rejestrów. Szarpany bas na płycie C. Wilson (Travelling Miles??) zabrzmiał bardzo fajnie, uderzał szybko i szybko wybrzmiewał. No i pamiętam, że schodził bardzo, bardzo nisko. O średnicy nie mogę się za wiele wypowiedziec, gdyż wtedy to były moje poczatki "zabawy" w audiofilizm i mniejszą zwracałem na nia uwagę. Pamiętam, że bardzo dobrze brzmaił forepian na płytach testowych. Gitara akustyczna (choć wzmocniona) na Wish You Were Here została podana bardzo klarownie, dźwięcznie i bez trudu mogła być zlokalizowana na scenie. Wysokie tony - czyste, szczegółowe, niedrażniące.
Zabawy z przestrzenią i lokalizacją na Amused To Death wypadły bardzo dobrze (szczególnie kulig - sanie przejechały przez pokój i wjechały do kuchni). Sama scena na "zwykłym" stereo nie była zbyt szeroko "podana", choć ograniczeniem na pewno była elektronika i pokój odsłuchowy, stąd też pewnie dlatego nie uświadczyłem głębi sceny. Ogólnie kolumny wywarły na mnie bardzo dobre wrażenie i po jakim czasie zaliczyłem je do moich faworytów w tej i dużo większej cenie.
Ocenę ogólną, traktowaną przeze mnie w wartościach bezwględnych, przyznaję bardzo dobrą (nie daję 5 gwiazdek gdyz słyszałem Sonusa Faber Cremonę i JmLab Electrę)