Osobiście jestem w posiadaniu Arcusów LOTUS, TS100 różni się tylko obudową która zamiast linii transmisyjnej ma otwór bass reflex z tyłu, więc pozwoliłem sobie dodać model TS 100 do opinii.
Zacznę tradycyjnie od budowy. Skrzynki są dosyć solidne i ciężkie, ok 6kg/szt, jak na swoje gabaryty jest ok.
Środek jest mocno wytłumiony watą. Przetworniki użyte do produkcji kolumn są naprawdę niezłej jakości.
Dół obsługuje Vifa C17 z bardzo lekko papierową membraną, dzięki czemu efektywność jest spora jak na monitorki. Średni to Audax z lekkim małym neodymowym magnesem. Góra natomiast należy do Vify D25-TG-01 poliamidową kopułką. Cały efekt psuję niestety zwrotnica, która jest zbudowana dosyć oszczędnie ( W końcu to najtańsza seria TS, od Arcusa ), aczkolwiek w żadnym wypadku nie degraduję dźwięku. Po prostu można było zrobić ją lepiej, ale nie zapominajmy, że są to budżetowe monitorki !
Teraz pora na wrażenia dźwiękowe. Po podłączeniu ich do systemu, pierwsze co rzuca się w uszy to jasność kolumn, do której na początku nie mogłem się przyzwyczaić, teraz już jest na szczęście dobrze :)
W swojej cenie ( ok 250zł ) deklasują konkurentów przede wszystkim górą.
Tutaj nawet głuchy laik z nadepniętym gumowym uchem usłyszy ogromną poprawę nie interesując się zbytnio dziedziną audio w swoich ulubionych utworach ( testowane na rodzince :) ).
Zacznę od dołu, którego wbrew opiniom, że arcusom (?) z serii TS brakuje basu jest go dosyć sporo.
Brakuje natomiast nieco masy brzmienia i skupia się bardziej na wyższym zakresie, z drugiej strony są to przecież tylko dość małe monitory !
Na plus zróżnicowanie basu, jest do tego szybki i ogólnie instrumenty z tego zakresu częstotliwości brzmią bardzo przekonująco.
Średnie pasmo jest hmm.. sterylne, zimne, wokale wydają się być niczym nie upiększane, uprzyjemniane, takie trochę studyjne brzmienie..ale razem z górą..
tworzą coś pięknego w tej cenie. Jeżeli kogoś nie stać wydawać tysiące na sprzęt czy po prostu szuka kolumn na początek, może za niską cenę zobaczyć na czym polega piękno brzmienia..
Góra jest jak wcześniej wspominałem bardzo jasna, dzięki czemu bardzo przejrzysta, szczegółowa i ze sporym powietrzem. Zdecydowanie więcej można usłyszeć niż w oklepanych Tannoy'ach M2/M1.
Niekiedy, aż dziw bierze, ile gubią inne kolumny niekiedy znacznie, znacznie droższe.
przestrzeń jest bardzo szeroka, może brakuje nieco głębi, ale i tak jest bardzo wysoki poziom ( pamiętając o cenie ).
Fajnie zgrywają się z ciemnymi lub ciepłymi wzmacniaczami, u mnie grają z nadem 3020 i jest bardzo ok.
Polecam zdecydowanie na początek swojej przygody z audio !