Strach pisać o amplitunerze który cieszy się dobrą opinia i jest w tylu domach.
Właścicieli tx 8150 można podzielić na dwie grupy, tych którzy kupili w ciemno i tych którzy posłuchali też innych marek i modeli. Pierwsi są niestety zwykle bardziej bezkrytyczni.
Sklepy wciskają 8150 bez zastanowienia ( czyżby wysoka prowizja?) Wciskają, ale szczęśliwie bez szkody dla klienta, 8150 gra naprawdę dobrze. Dodatkowe elementy i gadżety typu wi-fi , usb, wejście optyczne są dziś tak tanie, że pisanie iż takie dodatki są kosztem jakości reszty jest mocno przesadzone . Gra na poziomie naprawdę dobrego budżetowego wzmacniacza o przyzwoitej mocy.
Opisów i testów Onkyo tx 8130/8150 jest w necie sporo gra mocno, twardo, dynamicznie, z dobrą głębia i szeroką sceną.. Obsługa jest prosta, a obecność wejść cyfrowych sprawia że kupno amplitunera kinowego za 2500zł aby je mieć jest bez sensu, zwłaszcza że tracimy na jakości.
Od siebie dodam, że w bezpośrednim porównaniu z Yamaha rn 602 jest jednak inny . Odsłuchiwaliśmy te amplitunery z różnymi kolumnami o różnej barwie i stylu i z różnymi piosenkami np. Dali zensor 3, Monitor Audio bronze 2, Magnat quantum, Elac debut6.
Wybór obu nie powinien być przypadkowy, cena yamahy jest nieco wyższa i nieprzypadkowa, wynika według mnie z lepszych elementów budowy toru audio i samej budowy (wystarczy spojrzeć na fotki w necie jak ktoś nie ma opcji zdjęcia pokrywy, w Yamie rozbudowany przedwzmacniacz, a kondy Nippona for audio są z tyłu jak we wzmacniaczach tej firmy, choć ukryte pod sekcją cyfrową ).
O brzmieniu Onkyo 8150 już napisałem, Yamaha rn 602 gra według mnie i kolegów lepiej w średnicy i wyższym basie, gdzie jest lepsza dynamika i wypełnienie. Góra jest minimalnie lepiej zróżnicowana, mniej techniczna. Onkyo może być dla niektórych lepszym wyborem do metalu, bardzo szybkich kawałków, analitycznych nagrań, lub jeśli ktoś tak lubi słuchać. Dla mnie z quantumami było za technicznie i twardo, z bronze 2 szczupło. Yamaha gra może nieco podkreślając o 1/2 kreski wyższy bas i ciepłą średnicę, ale dzięki temu słucha się przyjemniej. Dobrze też kreuje lokalizację instrumentów na scenie i jej plany, ma nieco lepszy drajw .
Płyty testowe Dire Straits Brothers in arms (sacd), Pink Floyd -The Wall, Opeth - Watershed, Anna Maria Jopek -Upojenie, Perfect -Unu, Iron Maiden - Fear of the dark.