Kupilem te kolumny dla rodzicow do salonu.
Jeden z najwiekszych bledow w zyciu oprocz kupna kiedys Altusow 110.nie wiem czy ludzie w Tonsilu byli glusi ? Przechodzenie ze skrajnosci w skrajnosc (Altus -> Voyager).Dzwiek jest calkowicie stlumiony, dudniacy, sluchajac klasyki szlag czlowieka trafia bo slychac rozne smaczki, ale zaraz znikaja.Przestrzeni rowniez 0, jestem w stanie dokladnie powiedziec gdzie stoja.
Polecam posluchac na nich: Message in a Bottle - The Police.
Myslalem ze padne ze smiechu po tym co uslyszalem, calkowicie nie trzymaly tempa, graly swoim zyciem, totalna kanonada i masa bezbarwnego dzwieku.
Wysokie tony to totalna porazka, ich po prostu nie ma.Caly czas jest uczucie jakby tweetery wogole nie dzialaly.
Moim zdaniem jedyne do czego sie nadaja to mala dyskoteka (jest tzw. efekt \"kopania w klate\" :-)).Albo na czesci.
Nie wiem jak graja Tonsile Siesta, ale ja juz podziekuje, nie chce wiedziec.Graja z zestawem Sony Scenario S7 , graly tez z Technicsem SU-VX720 i Denonem DC-960, graly lepiej z Technicsem.Troche wiecej kontroli nad basem i wiecej wysokich tonow.