Yamahe serii 10 poznałem poprzez kontakt z amplitunerem rx-10. Potem bardzo szybko udało mi się zdobyć zestaw ax-10, cdx-10, tx-10. amplituner RX i wzmacniacz AX grają bardzo podobnym dźwiękiem, jednak AX-10 jest o wiele mocniejszy i to czuć przy wyższych poziomach głośności. Gra bardzo czysto z ponadprzeciętną dynamiką w tym budżecie. Cały zestaw testowałem z monitorami z kompletu Yamaha PianoCraft e-810. Na marginesie - po wymianie elektroniki PianoCrafta na serię 10 monitory nx-e800 zaczarowały mnie tym co potrafią, zawsze byłem pod wrażeniem jak gra oryginalny PianoCraft, ale seria 10 z tymi monitorami to już zupełnie inna - bardziej kolorowa i trójwymiarowa bajka ;). Jakość wykonania jest bardzo wysoka, widać że projektanci postarali się o każdy szczegół, grubość aluminiowego frontu to dobre 4mm, Potencjometr i selektor wyposażone w silniczki pracują bardzo precyzyjnie, głośność można ustawić bardzo dokładnie pilotem, potencjometr i selektor źródła posiadają również diody wskazujące poziom głośności i źródło dźwięku. Tryb "pure direct" Yamahy to już standard i nie będę o nim więcej pisać. Wszystko poza włącznikiem "Power" diodą sygnalizującą gotowość urządzenia, diodą "pure direct", potencjometrem głośności i selektorem źródła ukryte jest pod elegancką klapką. Całość serii podświetlana jest na stary dobry bursztynowy kolor yamahy, diody i reszta również pasują do kolorystyki. Całość gra bardzo przyjemnie, jest mnóstwo szczegółów których nie słyszałem w nagraniach na moich poprzednich systemach, stąd odkrywam z tym wzmacniaczem całą kolekcję płyt na nowo :). W porównaniu z moimi poprzednimi sprzętami wreszcie mogę się cieszyć Muzyką przez duże M. Dla przykładu podam że moją ulubioną płytę zespołu Kyuss "And The Circus Leaves Town" Yamaha AX-10 z CDX-10 odtwarza przepięknie. Ktoś kto zna to wydawnictwo domyśla się w czym rzecz. Innym polecam tę płytę do sprawdzenia na swoim sprzęcie ;). Moje starsze budżetowe systemy i Yamaha Piano e810 poległy na tej płycie na całej linii dlatego seria 10 zagości u mnie raczej na dłużej. Charakter dźwięku na AX-10 jest raczej ocieplony ale wyostrzone są średnie i wysokie tony. Na mój gust mogłoby być mniej właśnie tonów wysokich ale mam nadzieję że zmiana kolumn na coś z wyższej półki rozwiąże ten problem. Podsumowując AX-10 jak na komponent midi gra dźwiękiem ogromnym, pełnym szczegółów i soczystym. Polecam posłuchać samemu, ten sprzęt jest raczej słabo znany i można go kupić dosyć tanio :)Zdaję sobie sprawę że są sprzęty grające o wiele lepiej, ale w cenie w jakiej można kupić AX-10 to raczej jest extraklasa.