Skocz do zawartości

Reloop HA-200

Typ sprzętu: Wzmacniacze Stereo

Producent: Reloop

Model: HA-200


Dobry

(4/5)


(4/5 na podstawie 3 opinii)

sprzet
/\\/\\iron

Data dodania: 01 wrzesień 2005

/\\/\\iron

Data dodania: 01 wrzesień 2005

Jakość/cena
Ocena ogólna
Jakość/cena
Ocena ogólna
  • selektywny, tlusty, przejrzysty, wszechstronny i elastyczny dzwiek - nadaje sie do szerokiego spektrum muzyki. dobrze \"gada\" nawet przy niskich poziomach glosnosci.
  • brak wyjscia sluchawkowego, swieci za mocno na niebiesko (naprawde nie ma w/g mnie innych wad :)

Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: od 1 miesiąca do roku

Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: po opiniach i poradach forumowiczow.

Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: CA Azur 500 (?), NAD

Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: Gale 3040, M-Audio FW solo

Opinia:

to jest wzmacniacz dla mnie idealny. slucham zroznicowanej muzyki od trash metalu i eksperymentow noise`u poprzez art-rocka, jazz, ambient az do muzyki klasycznej - i reloop sprawdza sie w tym wysmienicie. kiedy trzeba posiada moc i niskie tony - geste gitarowe riffy brzmia na nim dosc przestrzennie, nie sa sciana dzwieku. innym razem. przy innej, spokojniejszej muzyce potrafi dobrze wydobyc rozne smaczki instrumentow.

nie jestem audiofilem, slucham raczej muzyki niz dzwieku. nie uzywalem zadnego innego wzmacniacza tej klasy (ale sluchalem kilku w sklepach przed zakupem).


dorothy

Data dodania: 23 luty 2005

dorothy

Data dodania: 23 luty 2005

Jakość/cena
Ocena ogólna
Jakość/cena
Ocena ogólna
  • solidna alluminiowa obudowa, całkiem ładny design, potężna moc (120W na kanał), dobre zaciski głośnikowe, krystalicznie czysty dźwięk, bez podbarwień i pełen szczegółów, bardzo doby bass, słuszna waga (8 kg),rewelacyjna cena jak za tą jakość :-)
  • brak ocieplania dźwięku (wszystko zależy od indywidualnych preferencji słuchacza), trochę 'toporne" pokrętła bass i treble, brak pilota ( jest to uciązliwe w duzych pomieszczeniach, bo trzeba się ruszyć z fotela hi hi;-), brak gniazda słuchawkowego we wzmacniaczu.

Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: od 1 miesiąca do roku

Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: www.netmusic.pl

Ile zapłaciłeś/aś?: 719zł+ koszty przesyłki (razem 755zł)

Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: przed zakupem kierowałam się kilkoma rzeczami: 1) atrakcyjną ceną jak za nowe urządzenie, 2) pozytywnymi opiniami z forum, 3) świetną opinią w jednym z popularnych magazynów muzycznych.

Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: z niczym, ponieważ nie miałam mozliwości odsłuchu innych wzmacniaczy.

Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: początkowo: Reloop + Tannoy Fusion 2 +Cordiale CLS 225 + komputer/DVD teraz: Reloop + Tannoy M2 + Cordiale CLS 225 + DVD (na razie)

Opinia:

Od jakiegos czasu dostaję sporo maili od forumowiczów z pytaniami odnośnie Reloopa Ha-200 (jak się sprawuje i czy jestem zadowolona?). Ponieważ mam już go od jakiegos czasu (i zdążyłam poznać jego brzmienie oraz wady i zalety) - postanowiłam napisać o nim opinię. ***

Zacznę może od wzrokowego wyglądu wzmacniacza. Jest on wykonany bardzo solidnie (przód alluminium, boki z blachy). Pokrętła są również alluminiowe. Mogę mieć jedynie zastrzeżenie, że pokrętła osadzone na froncie są trochę toporne (regulacja bass i treble nie jest tak płynna jak np. Volume.) Nie jest to jednak żadna wada. A skoro już jestem przy tym temacie to przyznam, że praktycznie nie używam tych pokręteł, bo dźwięk najbardziej mi odpowiada w pozycji neutralnej. ***Wrażenia odsłuchowe są jak najbardziej pozytywne (dźwięk jest krystalicznie czysty, pięnie prezentujące się wokale, przy tym bardzo naturalne, muzyka wręcz oczarowuje, wypełna cały pokój i jest taka prawdziwa). Całości jednak brakuje trochę ciepła, pomimo, że wzmacniacz jest połączony z Tannoyami M2, które należą do ciepłych kolumn. Czystość i kultura z jaką wzmacniacz "podaje" dźwięk rekompensują pewnien niedosyt ciepła. Wydaje mi się, że na ocieplenie dźwięku może zmienić wpłynąć połączenie Reloopa z "ciepłym" CD (zastanawiam się nad Yamahą???,ale to jeszcze nie ostateczna decyzja). Na razie jestem zmuszona do słuchania muzyki z DVD (wcześniej z komputera).***

Uważam, że wzmacniacz ma ogromne możliwości i potencjał (szczególnie jeżeli chodzi o moc), potrafi wysterować każde kolumny, z czym niekoniecznie radzą sobie nawet wzmacniacze innych renomowanych firm. Jedną rzeczą, którą zauważyłam w Reloopie, to to, że lubi być podkręcony min. na godz. 9.00. Ja mam bardzo mały pokój (12m2) i u mnie gra zwykle

na godz. 8.00 (czyli prawie na minimum). Po podkręceniu gałki Volume

dźwięk bardzo się ożywia, pojawia się więcej barw i przede wszystkim basu. Cały czas odkrywam na nowo dźwięk moich płyt CD. Odnajduję więcej szczegółów, które wcześniej były nie do wychwycenia przez ucho.

Wydaje mi się, że Reloop najbardziej sprawdziłby się z kolumnami podłogowymi (typu Tannoy M4 M5), ze względu na swoją moc (120W na kanał) oraz w dużych pomieszczeniach 20-30m2, może nawet w większych.

Od razu nadmienię, że dobór kolumn do Reloopa pownien być bardzo rozważny (oparty na wcześniejszych odsłuchach). Ja nie miałam możliwości odsłuchu ani kolumn, ani wzmacniacza przed zakupem. Kierowałam się ntuicją i oba elementy mojego zestawu (Reloopa Ha-200 oraz Tannoye Fusion 2) zamówiłam przez internet. Kolejnym miom zakupem były używane Tannoye M2, które kupiłam, kierując się opiniami forumowiczów.

*****************

Kilka dni po zakupie Tannoy Fusion 2 + Reloop Ha-200 + Cordiale CLS 225 2x2,5mm, napisałam moją krótką recenzję odnośnie brzmienia tego zestawu (Temat nr 14676). Od mojej wypowiedzi minęło juz trochę czasu i bardziej poznałam dźwięk "wynikający" z takiego połączenia. W moim zestwie audio wprowadziłam pewne zmiany (a mianowicie - wymieniłam kolumny na Tannoy M2). ***Od razu powiem, co wpłynęło na zmianę kolumn. ****

Początkowo mój zestaw (rellop + tannoy Fusion 2 + kable Cordiale cls 225)wydawał się idealny, wręcz Boski . Po podłączeniu całego zestawu, dźwięk mnie wręcz oczarował, był krystalicznie czysty, bez podbarwień i taki prawdziwy. ***Cały zestaw współpracował z komputerem ( niestety nie dorobiłam się jeszcze cd). Przez pierwszy tydzień nie robiłam nic innego, tylko słuchałam swoich ulubionych płyt cd (porównując brzmienie ze swoją starą miniwieżą Philipsa). Dźwięk był nieporównywalnie lepszy na korzyśc reloopa oczywiście ;-) Jedyną rzeczą, która zaczęła mnie drażnić po jakimś czasie był nadmiar wysokich tonów. Tłumaczyłam to sobie, że to pewnie wina (kiepskiej jakości) karty dźwiękowej i po prostu zmniejszałam

ilośc wysokich tonów w opcjach (karty dźwiękowej). Po korekcie w

opcjach kary dźwiękowej nie mogłam niczego zarzucić dźwiękowi,

choć trochę zaczęłam się martwić czy po podłączeniu wzmcniacza do

cd znowu nie pojawi się ten sam problem? ***Zrobiłam wówczas mały

test i przeniosłam dvd (z dużego pokoju) do swojego pokoju.

Całość podłączyłam i po włączeniu muzyki przez dvd, doszłam do

wniosku, że jednak miałam rację- wysokich tonów jest trochę za

dużo. Pojawił się więc kolejny problem- co jest przyczyną

nadmiaru wysokich tonów?????----wzmacniacz, czy kolumny.?? Z tego

co wyczytałam w parametrach fusionów, wynikało,że mają one inną

kopułkę wysokotonową. Nie jest ona już taka sama jak w serii

Mercury. ***Kilka razy na forum ktoś napisał, że kopułka Fusionów

szale i miał w tym trochę racji. ****Stanęłam przed dylematem, co

zrobić żeby dźwięk był taki jaki lubię, czyli naturalny i bardziej wygładzony w wysokich pasmach????****.... A że trafiła mi się okazja zaryzykowałam i kupiłam używane Tannoye M2 (Mercury).

Na korzyść tych kolumn wpłynęły wypowiedzi z forum. Niektórzy forumowicze twierdzili, że wysokie tony w M2 są bardzo delikatne, inni że są (nawet) trochę wycofane. Mi właśnie chodziło o kolumny, które nie generują zbyt dużo wysokich tonów.

***Kiedy dotarły juz do mnie M2 rozpoczęłam przeprowadzanie

testów. Najpierw przez kilka godzin słuchałam Fusionów+ reloop+Cordiale+DVD, a następnie wymieniłam w tym zestawie

kolumny na M2.

W pierwszym połączeniu stwierdziłam, że całe pasmo nie brzmi tak

do końca neutralnie. Owszem jest piękna średnica i niskie tony (z

możliwością ich dodawania pokrętłem basu), ale niestety męczyły

mnie trochę narzucające się wysokie tony (niestety bez możliwości

ich odjęcia, ponieważ regulator wysokich tonów był w pozycji

neutralnej), a nie chiałam przekręcac regulatora treble a lewą stronę. ***

Następnie przesłuchałam mojego zestawu z Tannoyami M2. Tuż po

podłączeniu całego zestawu stwierdziłam, że to jest "TO". Nie

było mowy o drażniącej górze (oczywiście wysokie tony były bardzo

wyraźne, ale już nie męczące), średnica była bardziej okrągła,

lepiej zarysowana, bas był bardziej sprężysty). Wszystkie

pokrętła były ustawione w pozycji neutralnej. *****

Od razu zauważyłam też, że dźwięk wydobywający się z Fusionów

jest jakby na pierwszym planie, bardzo przyblizony, brakuje

trochę rozłożenia dźwięku w głąb planu. W Tannoyach M2 zjawisko

to nie występowało, kolumny budowały również scenę w głąb.

****Połączenie reloopa i M2 spowodowało,że wysokie tony nie narzucały się i były delikatniejsze. Były bardziej spójne z resztą pasma. Całe pasmo było bardzo naturalne, bez wyostrzeń i podbarwień. Ten eksperyment zadecydował, że zostały u mnie Tannoye M2, Fusiony powędrowały do pokoju brata, następnie podjęłam decyzję o ich sprzedaży, aby przyśpieszyć kupno CD. Nie chiałabym, aby po mojej wypowiedzi osoby, które mają Tannoye Fusion 2 podjęły decyzję o ich sprzedaży. To są bardzo dobre kolumny i w połaczeniu z innym wzmacniaczem zagrają na pewno inaczej. Wiele osób na forum twierdzi, że Fusiony grają bardzo ładnie z Yamahą. Ja zdecydowałam się pozostać przy Reloopie i to do niego musiałam dostosować kolumny.....

***

W podsumowaniu chciałabym przytoczyć pewnien cytat z magazynu HI-Fi "Reloop Ha-200 to uniwersalne i dopracowane urządzenie. Z powodzeniem może służyć do reprodukcji kazdego rodzaju muzyki, a dźwięk będzie cieszył uszy nawet wybrednego słuchacza. To potrafią nieliczne urządzenia za dużo większe pieniądze; przy cenie 1200zł praktycznie się tego nie spotyka (cena reloopa podana w magazynie to 1200zł). Właściwie to dobrze się stało, że Ha-200 recenzowany był w grupie droższych wzmacniaczy. Dzięki temu przekonaliśmy się, jak niewiele dzieli go od bardziej kosztownej konkurencji. Wybitne urządzenie w swojej klasie cenowej"

Zgadzam się z tym podsumowaniem w 100%.


dorothy

Data dodania: 23 luty 2005

dorothy

Data dodania: 23 luty 2005

Jakość/cena
Ocena ogólna
Jakość/cena
Ocena ogólna
  • solidna alluminiowa obudowa, całkiem ładny design, potężna moc (120W na kanał), dobre zaciski głośnikowe, krystalicznie czysty dźwięk, bez podbarwień i pełen szczegółów, bardzo doby bass, słuszna waga (8 kg),rewelacyjna cena jak za tą jakość :-)
  • brak ocieplania dźwięku (wszystko zależy od indywidualnych preferencji słuchacza), trochę 'toporne" pokrętła bass i treble, brak pilota ( jest to uciązliwe w duzych pomieszczeniach, bo trzeba się ruszyć z fotela hi hi;-), brak gniazda słuchawkowego we wzmacniaczu.

Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: od 1 miesiąca do roku

Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: www.netmusic.pl

Ile zapłaciłeś/aś?: 719zł+ koszty przesyłki (razem 755zł)

Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: przed zakupem kierowałam się kilkoma rzeczami: 1) atrakcyjną ceną jak za nowe urządzenie, 2) pozytywnymi opiniami z forum, 3) świetną opinią w jednym z popularnych magazynów muzycznych.

Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: z niczym, ponieważ nie miałam mozliwości odsłuchu innych wzmacniaczy.

Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: początkowo: Reloop + Tannoy Fusion 2 +Cordiale CLS 225 + komputer/DVD teraz: Reloop + Tannoy M2 + Cordiale CLS 225 + DVD (na razie)

Opinia:

Od jakiegos czasu dostaję sporo maili od forumowiczów z pytaniami odnośnie Reloopa Ha-200 (jak się sprawuje i czy jestem zadowolona?). Ponieważ mam już go od jakiegos czasu (i zdążyłam poznać jego brzmienie oraz wady i zalety) - postanowiłam napisać o nim opinię. ***

Zacznę może od wzrokowego wyglądu wzmacniacza. Jest on wykonany bardzo solidnie (przód alluminium, boki z blachy). Pokrętła są również alluminiowe. Mogę mieć jedynie zastrzeżenie, że pokrętła osadzone na froncie są trochę toporne (regulacja bass i treble nie jest tak płynna jak np. Volume.) Nie jest to jednak żadna wada. A skoro już jestem przy tym temacie to przyznam, że praktycznie nie używam tych pokręteł, bo dźwięk najbardziej mi odpowiada w pozycji neutralnej. ***Wrażenia odsłuchowe są jak najbardziej pozytywne (dźwięk jest krystalicznie czysty, pięnie prezentujące się wokale, przy tym bardzo naturalne, muzyka wręcz oczarowuje, wypełna cały pokój i jest taka prawdziwa). Całości jednak brakuje trochę ciepła, pomimo, że wzmacniacz jest połączony z Tannoyami M2, które należą do ciepłych kolumn. Czystość i kultura z jaką wzmacniacz "podaje" dźwięk rekompensują pewnien niedosyt ciepła. Wydaje mi się, że na ocieplenie dźwięku może zmienić wpłynąć połączenie Reloopa z "ciepłym" CD (zastanawiam się nad Yamahą???,ale to jeszcze nie ostateczna decyzja). Na razie jestem zmuszona do słuchania muzyki z DVD (wcześniej z komputera).***

Uważam, że wzmacniacz ma ogromne możliwości i potencjał (szczególnie jeżeli chodzi o moc), potrafi wysterować każde kolumny, z czym niekoniecznie radzą sobie nawet wzmacniacze innych renomowanych firm. Jedną rzeczą, którą zauważyłam w Reloopie, to to, że lubi być podkręcony min. na godz. 9.00. Ja mam bardzo mały pokój (12m2) i u mnie gra zwykle

na godz. 8.00 (czyli prawie na minimum). Po podkręceniu gałki Volume

dźwięk bardzo się ożywia, pojawia się więcej barw i przede wszystkim basu. Cały czas odkrywam na nowo dźwięk moich płyt CD. Odnajduję więcej szczegółów, które wcześniej były nie do wychwycenia przez ucho.

Wydaje mi się, że Reloop najbardziej sprawdziłby się z kolumnami podłogowymi (typu Tannoy M4 M5), ze względu na swoją moc (120W na kanał) oraz w dużych pomieszczeniach 20-30m2, może nawet w większych.

Od razu nadmienię, że dobór kolumn do Reloopa pownien być bardzo rozważny (oparty na wcześniejszych odsłuchach). Ja nie miałam możliwości odsłuchu ani kolumn, ani wzmacniacza przed zakupem. Kierowałam się ntuicją i oba elementy mojego zestawu (Reloopa Ha-200 oraz Tannoye Fusion 2) zamówiłam przez internet. Kolejnym miom zakupem były używane Tannoye M2, które kupiłam, kierując się opiniami forumowiczów.

*****************

Kilka dni po zakupie Tannoy Fusion 2 + Reloop Ha-200 + Cordiale CLS 225 2x2,5mm, napisałam moją krótką recenzję odnośnie brzmienia tego zestawu (Temat nr 14676). Od mojej wypowiedzi minęło juz trochę czasu i bardziej poznałam dźwięk "wynikający" z takiego połączenia. W moim zestwie audio wprowadziłam pewne zmiany (a mianowicie - wymieniłam kolumny na Tannoy M2). ***Od razu powiem, co wpłynęło na zmianę kolumn. ****

Początkowo mój zestaw (rellop + tannoy Fusion 2 + kable Cordiale cls 225)wydawał się idealny, wręcz Boski . Po podłączeniu całego zestawu, dźwięk mnie wręcz oczarował, był krystalicznie czysty, bez podbarwień i taki prawdziwy. ***Cały zestaw współpracował z komputerem ( niestety nie dorobiłam się jeszcze cd). Przez pierwszy tydzień nie robiłam nic innego, tylko słuchałam swoich ulubionych płyt cd (porównując brzmienie ze swoją starą miniwieżą Philipsa). Dźwięk był nieporównywalnie lepszy na korzyśc reloopa oczywiście ;-) Jedyną rzeczą, która zaczęła mnie drażnić po jakimś czasie był nadmiar wysokich tonów. Tłumaczyłam to sobie, że to pewnie wina (kiepskiej jakości) karty dźwiękowej i po prostu zmniejszałam

ilośc wysokich tonów w opcjach (karty dźwiękowej). Po korekcie w

opcjach kary dźwiękowej nie mogłam niczego zarzucić dźwiękowi,

choć trochę zaczęłam się martwić czy po podłączeniu wzmcniacza do

cd znowu nie pojawi się ten sam problem? ***Zrobiłam wówczas mały

test i przeniosłam dvd (z dużego pokoju) do swojego pokoju.

Całość podłączyłam i po włączeniu muzyki przez dvd, doszłam do

wniosku, że jednak miałam rację- wysokich tonów jest trochę za

dużo. Pojawił się więc kolejny problem- co jest przyczyną

nadmiaru wysokich tonów?????----wzmacniacz, czy kolumny.?? Z tego

co wyczytałam w parametrach fusionów, wynikało,że mają one inną

kopułkę wysokotonową. Nie jest ona już taka sama jak w serii

Mercury. ***Kilka razy na forum ktoś napisał, że kopułka Fusionów

szale i miał w tym trochę racji. ****Stanęłam przed dylematem, co

zrobić żeby dźwięk był taki jaki lubię, czyli naturalny i bardziej wygładzony w wysokich pasmach????****.... A że trafiła mi się okazja zaryzykowałam i kupiłam używane Tannoye M2 (Mercury).

Na korzyść tych kolumn wpłynęły wypowiedzi z forum. Niektórzy forumowicze twierdzili, że wysokie tony w M2 są bardzo delikatne, inni że są (nawet) trochę wycofane. Mi właśnie chodziło o kolumny, które nie generują zbyt dużo wysokich tonów.

***Kiedy dotarły juz do mnie M2 rozpoczęłam przeprowadzanie

testów. Najpierw przez kilka godzin słuchałam Fusionów+ reloop+Cordiale+DVD, a następnie wymieniłam w tym zestawie

kolumny na M2.

W pierwszym połączeniu stwierdziłam, że całe pasmo nie brzmi tak

do końca neutralnie. Owszem jest piękna średnica i niskie tony (z

możliwością ich dodawania pokrętłem basu), ale niestety męczyły

mnie trochę narzucające się wysokie tony (niestety bez możliwości

ich odjęcia, ponieważ regulator wysokich tonów był w pozycji

neutralnej), a nie chiałam przekręcac regulatora treble a lewą stronę. ***

Następnie przesłuchałam mojego zestawu z Tannoyami M2. Tuż po

podłączeniu całego zestawu stwierdziłam, że to jest "TO". Nie

było mowy o drażniącej górze (oczywiście wysokie tony były bardzo

wyraźne, ale już nie męczące), średnica była bardziej okrągła,

lepiej zarysowana, bas był bardziej sprężysty). Wszystkie

pokrętła były ustawione w pozycji neutralnej. *****

Od razu zauważyłam też, że dźwięk wydobywający się z Fusionów

jest jakby na pierwszym planie, bardzo przyblizony, brakuje

trochę rozłożenia dźwięku w głąb planu. W Tannoyach M2 zjawisko

to nie występowało, kolumny budowały również scenę w głąb.

****Połączenie reloopa i M2 spowodowało,że wysokie tony nie narzucały się i były delikatniejsze. Były bardziej spójne z resztą pasma. Całe pasmo było bardzo naturalne, bez wyostrzeń i podbarwień. Ten eksperyment zadecydował, że zostały u mnie Tannoye M2, Fusiony powędrowały do pokoju brata, następnie podjęłam decyzję o ich sprzedaży, aby przyśpieszyć kupno CD. Nie chiałabym, aby po mojej wypowiedzi osoby, które mają Tannoye Fusion 2 podjęły decyzję o ich sprzedaży. To są bardzo dobre kolumny i w połaczeniu z innym wzmacniaczem zagrają na pewno inaczej. Wiele osób na forum twierdzi, że Fusiony grają bardzo ładnie z Yamahą. Ja zdecydowałam się pozostać przy Reloopie i to do niego musiałam dostosować kolumny.....

***

W podsumowaniu chciałabym przytoczyć pewnien cytat z magazynu HI-Fi "Reloop Ha-200 to uniwersalne i dopracowane urządzenie. Z powodzeniem może służyć do reprodukcji kazdego rodzaju muzyki, a dźwięk będzie cieszył uszy nawet wybrednego słuchacza. To potrafią nieliczne urządzenia za dużo większe pieniądze; przy cenie 1200zł praktycznie się tego nie spotyka (cena reloopa podana w magazynie to 1200zł). Właściwie to dobrze się stało, że Ha-200 recenzowany był w grupie droższych wzmacniaczy. Dzięki temu przekonaliśmy się, jak niewiele dzieli go od bardziej kosztownej konkurencji. Wybitne urządzenie w swojej klasie cenowej"

Zgadzam się z tym podsumowaniem w 100%.




Opinie użytkowników

Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.