Audeze EL-8 w Audiopunkcie

Jak się mają do HiFiMAN HE-500? Piotr Ryka na swoim blogu napisał, że nawet nie ma co porównywać, Audeze lata świetlne z tyłu, a to te HE-500 to przecież starszy model na dokładkę.

To nieprawda. Jest zupełnie odwrotnie: Audeze EL-8 są lepsze- choć nieznacznie- od Hifimana HE-500 . Tyle,że EL-8 aby pokazać pełnię swoich możliwości potrzebują bardzo dobrego ( mocnego) wzmacniacza słuchawkowego. Jeśli myślimy o Audeze EL-8 jako o słuchawkach przenośnych, to zagrają one na dobrym i bardzo dobrym poziomie tylko z mocnymi DAPami , typu Astell&Kern czy Hifiman HM-901 . Jeśli zaś będziemy ich używać wyłącznie w domu, to warto pomyśleć o mocnym wzmacniaczu słuchawkowym i dobrym źródle ( np. Audio Gd - takiego akurat ja używam i jest dla tych słuchawek bardzo dobry ).

Chciałem jeszcze napisać,że HIfimany HE-500 grają u mnie na wyjściu zbalansowanym z kablem tożsamym z Enteqiem i mimo to grają nieznacznie ( choć wyraźnie to słychać ) gorzej niż Audeze EL-8 , które podłączam pod wyjście niezbalansowane jedynie firmowym kabelkiem dołączonym do zestawu ze słuchawkami. Można zatem się tylko zastanowić,czy jeśli dla obydwu modeli słuchawek dać te same kable i podpiąć pod wyjścia zbalansowane, to czy różnica nie będzie już znacznie większa na korzyść EL-8. Moim zdaniem to może być prawda. Niestety z powodu tego,że Audeze opatentowało nowe płaskie wtyki do EL-8 nie mogę podpiąć innego kabla , jak ten firmowy. Żaden inny , produkowany na świecie póki co nie ma takich wtyków do nausznic.