Skocz do zawartości

Dlaczego te kolumny są tak drogie?



Opinie użytkowników

Rekomendowane komentarze



sittek, 10 Mar 2009, 15:38

 

>@kazik-t

>

>>Niemniej, podtrzymuję wcześniejszy wpis, że gówno komu do tego, co kto na aukcji sprzedaje.

>>I nie ma tu znaczenia, czy to handlarz, paskarz, czy zakolegowany z forum wafel.

>

>jeszcze parę postów i okaże się, że tak samo myślimy a tylko inaczej piszemy....:)>

 

wszelka negacja jest przejawem głupoty, więc nie przeczę, że może być, lub nawet jest tak, jak piszesz, ale wskazane było by przed tym, poznać poglądy, które miałyby się zgadzać, by uznać je za podobne lub tożsame :):)niemniej, nie jest koniczne posiadanie podobnych lub tych samych myśli, by móc odnosić się ze zrozumieniem do tego, co ktoś pisze, myśli ........sprzedaje :):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sittek, 10 Mar 2009, 15:38

 

>@kazik-t

>

>>Niemniej, podtrzymuję wcześniejszy wpis, że gówno komu do tego, co kto na aukcji sprzedaje.

>>I nie ma tu znaczenia, czy to handlarz, paskarz, czy zakolegowany z forum wafel.

>

>jeszcze parę postów i okaże się, że tak samo myślimy a tylko inaczej piszemy....:)>

 

wszelka negacja jest przejawem głupoty, więc nie przeczę, że może być, lub nawet jest tak, jak piszesz, ale wskazane było by przed tym, poznać poglądy, które miałyby się zgadzać, by uznać je za podobne lub tożsame :):)niemniej, nie jest koniczne posiadanie podobnych lub tych samych myśli, by móc odnosić się ze zrozumieniem do tego, co ktoś pisze, myśli ........sprzedaje :):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mamel, 10 Mar 2009, 15:48

 

>>Jak na razie "audio-classic" skacze ze szczęścia>

>A wiecie kto je kupi?

>Drugi z listy

 

Kiedyś założenie konta na allegro odbywało się drogą korespondencji pocztowej.

Na adres domowy, za pokwitowaniem odbioru itd.

Dzisiaj podobno można sobie założyć dowolną ilość kont przez internet, bez wizyty na poczcie.

Wiecie kto je kupi? Nikt. Jak się nie trafi konkretny jeleń (na którego od samego początku trwa polowanie z nagonką) to aukcja prawdopodobnie zostanie zakończona przed czasem z odwołaniem wszystkich ofert pod jakimkolwiek pretekstem (wtedy temat prowizji rozwiązuje się sam) żeby wypłynąć za jakiś czas jak już sprawa przyschnie, a prawdziwa moda na te klamoty dopiero wybuchnie.

Póki co, to mamy tylko wyczucie rynku i podwaliny pod grubszy biznes. Na razie u nas trwa szacowanie ile ludzie są w stanie zapłacić za legendę i stek bzdur wyczytanych na forum, a po drugiej stronie granicy przetrząsanie śmietników w poszukiwaniu hajendu.

Wspomnicie moje słowa. Dokładnie to samo było kilka lat temu z zabytkową elektroniką i dokładnie to samo ma miejsce teraz. Rok temu tego typu kolumny w takim stanie startowały od złotówki i kończyły się przeważnie w okolicach 400-500 za parę, rzadko kiedy przekraczały "zawrotny" pułap 1.000PLN jak siedziały w nich dobre przetworniki i ktoś to brał na dawcę organów do jakiegoś DIY.

Realna wartość tych kolumn jest na poziomie, który znajomy królika przebił od razu o dwa tysiące, a cała reszta to jedna wielka ściema i czekanie na durnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mamel, 10 Mar 2009, 15:48

 

>>Jak na razie "audio-classic" skacze ze szczęścia>

>A wiecie kto je kupi?

>Drugi z listy

 

Kiedyś założenie konta na allegro odbywało się drogą korespondencji pocztowej.

Na adres domowy, za pokwitowaniem odbioru itd.

Dzisiaj podobno można sobie założyć dowolną ilość kont przez internet, bez wizyty na poczcie.

Wiecie kto je kupi? Nikt. Jak się nie trafi konkretny jeleń (na którego od samego początku trwa polowanie z nagonką) to aukcja prawdopodobnie zostanie zakończona przed czasem z odwołaniem wszystkich ofert pod jakimkolwiek pretekstem (wtedy temat prowizji rozwiązuje się sam) żeby wypłynąć za jakiś czas jak już sprawa przyschnie, a prawdziwa moda na te klamoty dopiero wybuchnie.

Póki co, to mamy tylko wyczucie rynku i podwaliny pod grubszy biznes. Na razie u nas trwa szacowanie ile ludzie są w stanie zapłacić za legendę i stek bzdur wyczytanych na forum, a po drugiej stronie granicy przetrząsanie śmietników w poszukiwaniu hajendu.

Wspomnicie moje słowa. Dokładnie to samo było kilka lat temu z zabytkową elektroniką i dokładnie to samo ma miejsce teraz. Rok temu tego typu kolumny w takim stanie startowały od złotówki i kończyły się przeważnie w okolicach 400-500 za parę, rzadko kiedy przekraczały "zawrotny" pułap 1.000PLN jak siedziały w nich dobre przetworniki i ktoś to brał na dawcę organów do jakiegoś DIY.

Realna wartość tych kolumn jest na poziomie, który znajomy królika przebił od razu o dwa tysiące, a cała reszta to jedna wielka ściema i czekanie na durnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

parantulla.Dobre to jest!Oczywiście to polowanie na jelenia.Polowanie na polskiego idiote było by lepszym określeniem.Wiecie co to jest wystawka?Do niedawna jeszcze tego smiecia walało się pełno na ulicach niemieckich miast.Teraz wystawiane są na przeróżnych targach(flumarkt)lub coś takiego,nie znam za bardzo tego języka.Tam były wyciągane,odkurzane i wystawiane na aukcjach dla idiotów szukających hi-endu za grosze.Za grosze można kupić wiele rzeczy,np.samochód 20-to letniF126p tylko co to ma wspólnego z hi-endem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

parantulla.Dobre to jest!Oczywiście to polowanie na jelenia.Polowanie na polskiego idiote było by lepszym określeniem.Wiecie co to jest wystawka?Do niedawna jeszcze tego smiecia walało się pełno na ulicach niemieckich miast.Teraz wystawiane są na przeróżnych targach(flumarkt)lub coś takiego,nie znam za bardzo tego języka.Tam były wyciągane,odkurzane i wystawiane na aukcjach dla idiotów szukających hi-endu za grosze.Za grosze można kupić wiele rzeczy,np.samochód 20-to letniF126p tylko co to ma wspólnego z hi-endem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I żeby nie było, ja nie twierdzę, że to nie ma prawa grać, a nawet całkiem nieźle grać.

Ja tylko stwierdzam fakt, że co innego zadbany sprzęt zabytkowy, który może sobie kosztować,

a co innego rozpadający się od samego patrzenia złom o wartości kolekcjonerskiej żadnej.

Daleko nie szukając sam szukałem jakiś czas temu kolumn do komputera. Nie za drogich, ale przynajmniej jako tako grających. Znalazłem (o ironio...) stare duże JBL-e w dobrym stanie, wycenione na... 200PLN i za tyle je wylicytowałem (brak innych ofert kupna) Po przeprowadzce nie mam za bardzo gdzie ich nawet postawić, więc zapytałem kuzyna czy by ich sobie nie wziął "na przechowanie" ale z ciekawości wrzuciłem symbol w wyszukiwarkę allegro i mi wyskoczyła aukcja z parą dokładnie identycznych, a na niej zażarta wojna i licytacja przekroczyła już 700PLN! Przez niecałe pół roku czasu "zdrożały" o ponad 300% mimo że od dziesięciu albo i więcej lat ten model nie jest produkowany? To może zamiast ryzykować z akcjami na giełdzie czy wchodzić w niepewne biznesy, lepiej sobie przywieźć TIR-a starych JBL-ów i odczekać z pół roku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I żeby nie było, ja nie twierdzę, że to nie ma prawa grać, a nawet całkiem nieźle grać.

Ja tylko stwierdzam fakt, że co innego zadbany sprzęt zabytkowy, który może sobie kosztować,

a co innego rozpadający się od samego patrzenia złom o wartości kolekcjonerskiej żadnej.

Daleko nie szukając sam szukałem jakiś czas temu kolumn do komputera. Nie za drogich, ale przynajmniej jako tako grających. Znalazłem (o ironio...) stare duże JBL-e w dobrym stanie, wycenione na... 200PLN i za tyle je wylicytowałem (brak innych ofert kupna) Po przeprowadzce nie mam za bardzo gdzie ich nawet postawić, więc zapytałem kuzyna czy by ich sobie nie wziął "na przechowanie" ale z ciekawości wrzuciłem symbol w wyszukiwarkę allegro i mi wyskoczyła aukcja z parą dokładnie identycznych, a na niej zażarta wojna i licytacja przekroczyła już 700PLN! Przez niecałe pół roku czasu "zdrożały" o ponad 300% mimo że od dziesięciu albo i więcej lat ten model nie jest produkowany? To może zamiast ryzykować z akcjami na giełdzie czy wchodzić w niepewne biznesy, lepiej sobie przywieźć TIR-a starych JBL-ów i odczekać z pół roku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektórzy to mają niestety klapy na oczach. Łykają wszystko to co dystrybutor podsunie jak młode pelikany a na każdego psa wołają Burek, bo tylko taki biegał u nich po podwórku. Na żyrafę też krzykną Burek ! bo wyda im się, że to tylko taki większy pies.

 

Nikt nie ma interesu w tym aby lansować stare lub nietypowe konstrukcje, może poza kilkoma sprzedawcami z allegro. Siła naganiaczy na ultranowoczesne zabawki topowych producentów, którzy produkują tylko coraz to lepsze modele, jest niewspółmiernie większa. Interes jest w tym abyście kupowali nowe tzn. najnowocześniejsze i najlepsze, oczywiście ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektórzy to mają niestety klapy na oczach. Łykają wszystko to co dystrybutor podsunie jak młode pelikany a na każdego psa wołają Burek, bo tylko taki biegał u nich po podwórku. Na żyrafę też krzykną Burek ! bo wyda im się, że to tylko taki większy pies.

 

Nikt nie ma interesu w tym aby lansować stare lub nietypowe konstrukcje, może poza kilkoma sprzedawcami z allegro. Siła naganiaczy na ultranowoczesne zabawki topowych producentów, którzy produkują tylko coraz to lepsze modele, jest niewspółmiernie większa. Interes jest w tym abyście kupowali nowe tzn. najnowocześniejsze i najlepsze, oczywiście ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ocasek, 10 Mar 2009, 16:55

 

>Cena odjechała od peletonu. Podejrzane.

>

>Zresztą, coś takiego sprzedaje się poza portalem aukcyjnym.

>Wydawać 7000 pln i brać udział jak w licytacji śpioszków?

 

Też tak mi się wydaje, tym bardziej że stan wizualny budzi poważne wątpliwości co do stanu ogólnego, a mimo to wszyscy rzucają dziesiątkami tysięcy w ciemno? Nie urwałem się z choinki ani nie przyleciałem wczoraj z obcej planety, parę rzeczy na allegro już sprzedawałem i mniej więcej pamiętam na ile setek czy nawet tysięcy maili musiałem odpowiadać, zanim cokolwiek sprzedałem, a tutaj? Proszę bardzo, grube tysiące latają jakby to co najmniej Rolls Royce Johna Lenona stał tam na sprzedaż :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ocasek, 10 Mar 2009, 16:55

 

>Cena odjechała od peletonu. Podejrzane.

>

>Zresztą, coś takiego sprzedaje się poza portalem aukcyjnym.

>Wydawać 7000 pln i brać udział jak w licytacji śpioszków?

 

Też tak mi się wydaje, tym bardziej że stan wizualny budzi poważne wątpliwości co do stanu ogólnego, a mimo to wszyscy rzucają dziesiątkami tysięcy w ciemno? Nie urwałem się z choinki ani nie przyleciałem wczoraj z obcej planety, parę rzeczy na allegro już sprzedawałem i mniej więcej pamiętam na ile setek czy nawet tysięcy maili musiałem odpowiadać, zanim cokolwiek sprzedałem, a tutaj? Proszę bardzo, grube tysiące latają jakby to co najmniej Rolls Royce Johna Lenona stał tam na sprzedaż :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



Gość
Ta zawartość jest zamknięta i nie można dodawać komentarzy.

  • faq
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.