Kluczowe jest zasilanie - jeśli sygnał jest przez USB to wg producenta należy odłączyć zasilanie z dołączonego zasilacza 5V bo zasilanie jest przez to wejście.
Najpierw sprawdziliśmy jak to urządzenie brzmi z dołączonym zasilaniem, następnie z zasilaniem przez kabel sygnałowy USB (zasilanie jest wtedy ze źródła, którym może być streamer lub komputer).
Na koniec z tym co powinno być najlepsze- czyli zasilaczem liniowym. Wykorzystaliśmy podstawowy zasilacz firmy Tomanek kosztujący 400 zł- Tomanek ULPS Mini - budżetowy zasilacz do przetworników dźwięku: https://www.sklep.htaudio.pl/tomanek-ulps-mini-zasilacz-12v.html (Przy zamawianiu tego zasilacza podaje się jakie ma być napięcie wyjściowe i jakie złącze).
O brzmieniu przy eksperymencie z zasilaniem przez kabel sygnałowy USB nie ma co pisać, bo nie było najlepsze, ale z zasilaczem liniowym Tomanka staje się REWELACYJNE. Początkowo na zasilaczu Pro-Jecta zagrało to słabo, dźwięk pływał, wysokie tony kłuły w uszy i było cały czas szeleszcząco.
Można było poczuć przestrzeń, pojawiły się plany, czystość i rozdzielczość, pojawił się muzyczny plankton, którego wcześniej nie było za bardzo słychać, a także neutralność i separacja poszczególnych dźwięków i instrumentów.
Sprawdzilismy także brzmienie kilku słuchawek, całość tutaj: https://sklep.htaudio.pl/blog/jak-brzmi-dac-pro-ject-pre-box-s2-digital-i-co-zrobic-by-zagral-najlepiej-test-dac-do-2000-zl.html