Skocz do zawartości

Yamaha A-S201

Typ sprzętu: Wzmacniacze Stereo

Producent: Yamaha

Model: A-S201


Fatalny

(1/5)


(1/5 na podstawie 1 opinii)

thornlab

Data dodania: 23 listopad 2022

thornlab

Data dodania: 23 listopad 2022

Jakość/cena
Ocena ogólna
Jakość/cena
Ocena ogólna
  • Wygląd, dobrze pracujący potencjometr głośności, tryb automatycznego wyłączania, akceptacja wtyków bananowych
  • Dźwięk, suchy i męczący, plastikowy front, strasznie cieńka blacha tylna - przy wciskaniu wtyków bananowych mocno się ugina

Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: krócej niż 1 miesiąc

Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: Portal aukcyjny

Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: Z ciekawości

Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: Denon PMA-720AE, Kenwood KA-60, Pioneer A-402R, Pioneer SX-20

Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: Magnat Quantum 673, Canton SP-206, Rubikon RP 16MKII

Opinia:

Wzmacniacz kupiłem, bo trafił się egzemplarz w bardzo dobrym stanie wizualnym wraz z oryginalnym pilotem. Jego dźwięk dla mnie nie był akceptowalny - brzmienie suche, wysokie nie do końca czyste, średnica męczyła mnie niezmiernie. Nie mogłem tego sprzętu słuchać. Co do mocy, którą podają w teście czasopisma Audio - nie ma szans - to chyba moc PMPO. Praca wzmacniacza przy wyższym poziomie głośności pozostawia wiele do życzenia - niby próbuje utrzymać głośniki ale nie radzi sobie z tym - tutaj stary Pioneer A-402R go pokonał, nie mając może większej mocy, ale jednak kultura pracy to inna klasa. Porównanie z Denonem PMA-720AE też wypada na niekorzyść Yamahy A-S201 - Denon ma dużo przyjemniejszy dźwięk, a przyznam, że potrafi zagrać męcząco. Porównanie do Kenwooda KA-60 to kompletna kompromitacja Yamahy - KA-60 wzmacniacz, którego mogę słuchać 24 h na dobę bez uczucia zmęczenia. Ostatecznie, pod względem brzmienia pobiła go nawet chińska zabawka (w obudowie z aluminium) na TPA3116 - sam w to nie wierzyłem, ale jednak. Zdecydowanie odradzam kupno tego modelu: moc w testach jest dość wątpliwa, brzmienie strasznie męczące - nawet na ciepło i kluchowato grających Rubikonach RP-16MK2. Na Cantonach z serii SP i Magnatach Quantum 673 to już nie da się tego słuchać. Reasumując, nie ważne jakie kolumny do tej Yamahy podłączyłem - dźwięk po prostu mnie męczył. Odsłuch przeprowadzony w trybie DIRECT.

Kolejna wada to delikatność tego sprzętu - przypadkowe wprowadzenie wzmacniacza w dość krótkie przesterowanie spowodowało najprawdopodobniej delikatne uszkodzenie końcówki mocy, ponieważ gra teoretycznie poprawnie, ale czasami słychać w jednym kanale bardzo krótkie puknięcie.





Opinie użytkowników

Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.