- Prawdziwe trzy pasma, a co za tym idzie jego rozciągnięcie
Wyraźna, czytelna średnica
Zejście i wypełnienie basu, bez większych szkód dla jego konturów i szybkości
Przyjemny obraz dzwiękowy i głębia
Łatwe w ustawieniu, nawet bardzo blisko tylnej ściany
Genialny stosunek cena/jakość
- By pokazać co potrafią potrzebują równo i czysto brzmiącego wzmacniacza oraz źródła - przełom średnicy i góry może zaatakować uszy (np. rotel RA04)
Łatwiej je napędzić niż dynaudio, ale za solidność wydajność prądową na pewno się odwdzięczą
Generalnie maja przechlapane, bo rzadko można ich posłuchać z adekwatnym jakościowo wzmacniaczem
Słaba jakość okleiny i nóżek
Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?:
ponad rok
Ile zapłaciłeś/aś?:
zaskakująco mało
Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?:
znakomity stosunek jakości do ceny, choć był to eksperyment
Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?:
wiele modeli
Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt:
dual cv441rc, dac magic 100
Opinia:
Jamo to ma pecha. Tak się jakoś złożyło, że kolumny tego producenta parowano najczęściej i sprzedawano z amplitunerami kina domowego, i to zwykle niższej półki cenowej. Takie połączenie może i zdawało egzamin przy oglądaniu filmów, czy łupance jakiejś z mp3, ale powodowało, że poza serią D, starszą Classic, czy R, nikt nie brał pod uwagę modeli ze średniej półki przy kompletowaniu solidnego stereo.
E870 kupiłem w ciemno i tak naprawdę po odsłuchu u kolegi modelu S608 (petarda! na osobny wątek) i kilku przeczytanych testach np. na hifi-review. Były właściciel przywiózł mi je do domu, zaprosiłem go więc i podpiąłem bez ustawiania pod mojego Duala (cv441). To niezwykle ciekawe obserwować gdy właściciel stopniowo zaczyna żałować, że czegoś się pozbył.
A u mnie one zostały i zagrały całościowo na tyle satysfakcjonująco, że pozbyłem się genialnych CL730 Duala (o nich też sporo pisałem na forum). Wymieniłem audiofilskie HiFi na solidne HiF(i)un. 3 łatwe do napędzenia drogi (u mnie bi wiring), zejście do ok. 30 Hz, a przy okazji możliwość pracy w mniejszych pomieszczeniach i dostawienia bliżej niż pół metra od tylnej ściany (u mnie wąskie 20 metrów i 26 cm od tylnej ścianki!) bez dudnienie i buczenia. Nie gubią się przy Dream Theater, werbel to trzask, ale góra nie kaleczy uszu. Nie gubią szczegółów przy cichym słuchaniu, a i szklanki potrafią przestawić przy muzyce klubowej. Grają raczej w głąb niż w szerz, w tył poza bazę.
Projekt wizualnie też jest ciekawy. Są dość wąskie (ale głębokie), smukłe, z fajnym układem głośników, potrafią cieszyć oko, nawet z maskownicami. Niestety, jakości okleiny (z czasem się odkleja) czy pękających plastikowych nóżek (są ciężkie) do zalet bym nie zaliczył.