Skocz do zawartości

RLS Triton

Typ sprzętu: Kolumny Podłogowe

Producent: RLS

Model: Triton


Dobry

(4/5)


(4/5 na podstawie 1 opinii)

sprzet
zucho

Data dodania: 01 lipiec 2004

zucho

Data dodania: 01 lipiec 2004

Jakość/cena
Ocena ogólna
Jakość/cena
Ocena ogólna
  • Bas, stereofonia, wspaniała klarowność i czystość dźwięku.
  • Trudno mi wskazać.

Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: słuchany w sklepie/salonie

Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: Słuchany u znajomego

Ile zapłaciłeś/aś?: Znajomy zapłacił 5500 (Cena oficjalna była wtedy 7000 PLN)

Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: Z tego co pamiętam: po odsłuchach na Audioshow oraz u właściciela RLS

Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: O ile dobrze pamiętam to był to zestaw Onkyo zupełnie niepasujacy klasą do kolumn.

Opinia:

Na wstępie zaznaczę, że kolumn słuchałem u znajomego jakieś 1,5 roku temu. Niedługo sam stanę się posiadaczem nowych i wtedy jeszcze raz zamieszczę rezenzję po dłuższych odsłuchach w innych warunkach.

 

Krótko o budowie: Kolumny podłogowe, dwudrożne, oparte na przetwornikach ScanSpeaka: "węglaku" 18W8545 i "małym revelatorze" D2905/9700. Wyskosć ok. 1 m, przednia ścianka grubości 6 cm odchylona do tyłu, bas-reflex z przodu, waga jednej kolumny ok. 35 kg, imp. 8 Ohm, skut. ok. 85DB.

 

Warunki odsłuchowe: niezbyt duzy pokój (coś ok. 16-19 m2) w starym budownictwie blokowym, otwarty na malutką kuchnię, średnio umeblowany i wytłumiony, mało miejsca dla kolumn po bokach i z tyłu. Sprzęt towarzyszący: amplituner Onkyo, zwykłe kable głośnikowe i interkonekty. Odsłuchy trwały ok 1,5 godz. z użyciem płyt CD takich artystów jak: Cassandra Wilson, Eric Bibb, dawniejszy Sting, Pink Floyd, Roger Waters, U2, Dire Straits oraz paru CD typowo testowych i kilku płyt z muzyką poważną.

 

Odsłuch: Pierwsze co mnie zaskoczyło pozytywnie to szybkość i kontrola najniższych rejestrów. Szarpany bas na płycie C. Wilson (Travelling Miles??) zabrzmiał bardzo fajnie, uderzał szybko i szybko wybrzmiewał. No i pamiętam, że schodził bardzo, bardzo nisko. O średnicy nie mogę się za wiele wypowiedziec, gdyż wtedy to były moje poczatki "zabawy" w audiofilizm i mniejszą zwracałem na nia uwagę. Pamiętam, że bardzo dobrze brzmaił forepian na płytach testowych. Gitara akustyczna (choć wzmocniona) na Wish You Were Here została podana bardzo klarownie, dźwięcznie i bez trudu mogła być zlokalizowana na scenie. Wysokie tony - czyste, szczegółowe, niedrażniące.

Zabawy z przestrzenią i lokalizacją na Amused To Death wypadły bardzo dobrze (szczególnie kulig - sanie przejechały przez pokój i wjechały do kuchni). Sama scena na "zwykłym" stereo nie była zbyt szeroko "podana", choć ograniczeniem na pewno była elektronika i pokój odsłuchowy, stąd też pewnie dlatego nie uświadczyłem głębi sceny. Ogólnie kolumny wywarły na mnie bardzo dobre wrażenie i po jakim czasie zaliczyłem je do moich faworytów w tej i dużo większej cenie.

Ocenę ogólną, traktowaną przeze mnie w wartościach bezwględnych, przyznaję bardzo dobrą (nie daję 5 gwiazdek gdyz słyszałem Sonusa Faber Cremonę i JmLab Electrę)




Opinie użytkowników

Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.