Skocz do zawartości

iRiver X20

Typ sprzętu: Inne

Producent: iRiver

Model: X20


Dobry

(4/5)


(4/5 na podstawie 1 opinii)

sprzet
spilner

Data dodania: 10 grudzień 2007

spilner

Data dodania: 10 grudzień 2007

Jakość/cena
Ocena ogólna
Jakość/cena
Ocena ogólna
  • -ładny, zrównoważony, przestrzenny dźwięk mimo oczywistych ograniczeń -czytelny, wyraźny ekran, dobra jakość filmów i porządny fps -długi czas pracy na baterii -wymienna bateria -slot MicroSD -automatyczna aktualizacja bazy danych -przełącznik UMS/MTP - w końcu!
  • -plastikowa, dość tandetna obudowa z białym kółkiem; upadku z wysokości może nie przeżyć -biblioteka zczytuje całą kartę pamięci przy każdym uruchomieniu -niezbyt precyzyjny jog dial -ograniczona moc -po starcie najpierw buduje bibliotekę, potem dopiero sprawdza czy jest połączony via USB -wyjątkowo tandetne słuchawki w standardzie -jednak tylko 2x13mW, choć nie boli to za bardzo - vide poniżej

Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: krócej niż 1 miesiąc

Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: mp3store, Al. Jerozolimskie 51 Wwa

Ile zapłaciłeś/aś?: jakieś 400+

Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: Czytelny wyświetlacz, łatwa nawigacja, ładny dźwięk, czytnik SD, głośniki - w sam raz na prezent.

Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: Z clixem I i II, jakimiś cowonami i resztą oferty mp3store w tym zakresie. W domu z H10 i IFP799.

Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: Sprezentowany zostanie z MX400, bo z nimi zgrał się wyjątkowo ładnie. Testowany też był z HD25, PXC300, HD650 - w każdej konfiguracji wypadał zupełnie dobrze na ustawieniu EQ normal. Fabryczne słuchawki od razu do kosza, sygnatura podobnie nędzna jak w Ve

Opinia:

Pierwsze wrażenia - brak. W sklepie na półce leżało kilka podobnych zabawek z czarnego, błyszczącego plastiku; ta miała dodatkowo białe plastikowe kółko będące przyciskiem play/pause otoczonym jog dialem. Ogólnie paskudztwo i jeśli akurat nie świeci, nie sposób poznać że to jeden z lepszych flashowych PMP dostępnych obecnie na rynku, rebrandowany przez Irivera.

 

Po włączeniu X20 rozbłyska jego największy atut - duży, kontrastowy wyświetlacz. Barwy nie są tak intensywne jak w Clixie II generacji, ale i tak, do spółki z podświetlonym na niebiesko jog dialem wygląda bardzo dobrze.

 

Krótkie zapoznanie się z menu - na szczęście dość intuicyjnym - i włączamy muzykę, do gniazdka zapewniającego 2x13mW wetknąwszy uprzednio Sennnheisery HD25. I tu zaskoczenie - dźwięk lekko ochłodzony, ale ładnie przestrzenny i niczym nie drażniący; po syntetycznym, zimnym i twardym H10 to zupełnie inna klasa. Zaryzykowałbym stwierdzenie, że wysokie tony są ładniejsze niż w uznawanej za referencję serii IFP. To być może najbardziej neutralny z obecnie dostępnych iriverów, biorąc pod uwagę że ClixII jest wyraźnie ocieplony. Bas rozciąga się ładnie w dół, bez wyraźnych zamuleń. Nie schodzi bardzo nisko, niedostępne są dla niego głębie w które sięga bez trudu Clix, ale i tak całość prezentacji wypada bardzo ładnie. Całość oczywiście na ustawieniu EQ: Normal, choć kilka dostępnych presetów przejrzanych pobieżnie nie robi z dźwięku tragedii. Nie ma SRS WOW, ale kto by po nim płakał.

 

Później okazało się, że brzmienie X20 zaskakująco dobrze komponuje się też z MX400, których na H10 bez dodatkowych płatków bawełny nie dało się w ogóle słuchać. Tu aż do poziomu głośności 30/40 nie ma śladu przebarwień, pasmo wyrównane a scena szeroka i szczegółowa - czego chcieć więcej? Więcej mocy, jeśli już. To bez wątpienia najlepiej brzmiące 13mW jakie słyszałem, choć przy słuchaniu naprawdę głośno brzmienie ulega wyraźnemu spłaszczeniu. X20 nie można dać sobie po uszach tak, jak to robił bez wysiłku IFP799 bez ogranicznika; z drugiej strony może to i dobrze - nie będzie kusiło...

 

Trochę o stronie użytkowej. MTP nie uznaję, cały czas włączony jest UMS (wielkie brawa za możliwość wyboru). Wiele frustracji przy ładowaniu muzyki oszczędza program iriverplus3. Tym razem jednak nie jest dołączony do opakowania - masz użytkowniku Internet to sobie ściągnij. Mimo dość wolnej konwersji filmów program sprawdza się nieźle, dając wystarczającą kontrolę nad playerem bez niepotrzebnego stresowania użytkownika.

 

I na koniec łyżka dziegciu. Błąd jak dotąd znalazłem w nim jeden i to dość poważny. Po wrzuceniu kilku utworów i ustawieniu atrybutów folderów systemowych jako "Ukryty", żeby się nie myliły w Windowsie - odtwarzacz trafił szlag, po starcie systemu zaczął zawisać na ekranie "build library". Oczywiście na pniu dostałem nowy, ale do dziś nie wiem, czy zawiniły jakieś błędy w zakodowaniu tych utworów, czy to przez te "ukryte" foldery, choć na zdrowy rozum, w żadnym przypadku nie powinno to mieć aż takich konsekwencji. Nigdy zresztą nie dowiem się co się stało, bo X20 najpierw buduje sobie tą bibliotekę, a potem dopiero sprawdza, czy nie jest przypadkiem połączony z komputerem. W rezultacie każdy błąd podczas tej pierwszej czynności dosłownie brickuje odtwarzacz, jak to ktoś napisał, zmienia go w czarny breloczek, bo ani nie widzi go komputer, ani nic się już nie zrobi z poziomu odtwarzacza. Tak więc dźwięk dźwiękiem, ładne wideo też swoją drogą, ale warto mieć na uwadze, że używanie X20 bez gwarancji wiąże się z pewnym ryzykiem.




Opinie użytkowników

Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.