Ostoja - K6

Używam już od dłuższego czasu, pisałem już wyczerpującą opinię ale mi skasowało i już nie chce mi się pisać peanów od nowa.

Generalnie: są świetnie wykonane, z wielką atencją o szczegóły. To coś czego nie "widać" w sklepie - "stoi to stoi = podstawka". Dopiero przy rozpakowywaniu Widać jakość lakierowania, wygładzenie każdego kantu, precyzję nagwintowań. Wyjmowanie każdego elementu z kartonu to przyjemność. Dzięki wysokiej precyzji wykonania, złożenie tego to jakieś 5 minut samemu.

Niespotykane w innych podstawkach które widziałem dopracowanie szczególików – gumowe podklejane podkładeczki pod kolumnę, nakrętki na kolce, podkładki pod kolce z cieniutką warstwą twardego filcu i „dziurką” na kolec, folijka na logo, sposób pakowania... Jak to składałem do kupy i ustawiałem w pokoju, zastanawiałem się pamiętając inne podstawki za porównywalne ceny, dostępne w sklepach audio w Poznaniu: „Kto i dlaczego kupuje atrapy podstawek??”

Wyglądają bardzo profesjonalnie i tak też są zrobione. Ciężkie, z grubych stalowych blach. Możliwość dociążenia piaskiem, dokładnego wypoziomowania i zakontrowania kolców, ustawienia na dowolnej powierzchni, kolce ostre i wytrzymałe. Modyfikowalność na zamówienie.

Wpływ na dźwięk: dotychczas używałem drewnianych, więc przyrost był bardzo duży nawet jak na „audiofilskie opowieści kablowe”. Nie porównywałem ich z innymi „pro”, ale większość w tej cenie wygląda przy nich blado – jedna nóżka, szklana szafka, fajne logo. Ogólnie: Bas – jakby mniej, ale za to kontrabas z lewej strony, a nie wszędzie. Przestrzeń – przejście z dosłyszanego detalu do „detalu o pewnym kształcie tam głęboko z lewej”. Byłem zachwycony, teraz to już „norma” ;-)

Nie dociążałem ich jeszcze piaskiem, ani kolumn kamieniem jak zamierzałem, oczekuję dalszej poprawy.

Polecam szczerze i każdemu posiadaczowi „poważnych” monitorów, ewentualnie polecam zamówienie z większą ilością nóżek.