Typ sprzętu: Inne
Producent: Ansae
Model: MULUC-kabel sieciowy
(5/5 na podstawie 2 opinii)
Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: krócej niż 1 miesiąc
Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: Jak usłyszałem ten kabel, to nie było innego wyjścia. Ponadto dwa Muluci (we wzmacniaczu i w CD) dopiero pokazały klasę.
Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: Vincent, Van den Hul Mainstream, Nordost Shiva, srebrna Sonus Oliva, Fadel, Ansae Lamat, Ansae Imix.
Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: Linn Genki, Art Line IA8417 (wczesny lampowy Pocahontas), kable głośnikowe Sonus Oliva w biwiringu, QBA Elements SE 2006, pod wszystkim granitowe płyty i kolce SPIKE2, osobne linie ze skrzynki sieciowej do CD i wzmacniacza, interkonekt Albedo Monolith.
Kombinowałem z różnymi sieciówkami. Przed kupnem Muluców miałem Nordosta Shivę do wzmacniacza lampowego oraz srebrną Sonus Olivę do CD. Znajomy powiedział mi, że coś dobrego wyczytał w recenzjach o Ansae. Umówiłem się z Panem z Ansae, podjechał, przywiózł Imixa, Lamata oraz Muluca. Jak podpiąłem do CD Muluca, to wiedziałem, że ten kabel zostanie u mnie. Mam pokój 47 m kw o dobrej akustyce. Dźwięk otworzył się do tyłu oraz na bok głośników. Takiej przestrzeni nie słyszałem jeszcze nigdy, nawet w sklepach gdzie czasem słucham różnych kombinacji sprzętu. Bas stał się niższy, jednocześnie lepiej kontrolowany. W muzyce pojawiły się szczegóły, których wcześniej w ogóle nie słyszałem (pomruki, chrząknięcia itp.). Muzyka zaczęła sobie spokojnie płynąć tak jakby \\\"od niechcenia\\\", lekko, z klasą. Tam gdzie ma być spokojnie, jest spokojnie, gdzie ma walnąć - walnie. Muluc ciekawie buduje scenę muzyczną. Robi się ona bardzo głęboka za głośnikami oraz na boki. Muzyka nie jest podawana na twarz, ale tworzy się bardzo głęboka scena muzyczna z wieloma planami. W związku z tym, przestawiłem głośniki dalej od tylnej ściany i przesunąłem kanapę do przodu. Później Panowie z Ansae zainstalowali mi dwa niezależne kable między skrzynką sieciową a sprzętem. Jeden zasila odtwarzacz, druga - wzmacniacz. Mam do nich wstawione złote gniazdka sieciowe. Dało to pozytywne efekty w postaci dłuższego wybrzmiewania dźwięku oraz przestrzeni. No i Nordost Shiva do wzmacniacza został zastąpiony też przez Muluca. Okazało sie bowiem, że wyszły niedostatki Shivy. Muluc we wzmacniaczu dał kolejne szczegóły no i przestrzeń w dźwięku, a także neutralność. Okablowanie od Ansae zmusiło mnie też do pozbycia się złotego bezpiecznika, który wcześniej miałem we wzmacniaczu i się sprawdzał. Kable Ansae są na tyle \\\"szczere\\\", że po prostu pokazały niedostatki tego drobiazgu, i wrócił stary, zwykły bezpiecznik. Panowie z Ansae dali mi też kilka cennych wskazówek odnośnie małych drobiazgów/dodatków do systemu, które się sprawdziły i zadomowiły, gdyż wniosły poważne zmiany \\\"in plus\\\".
Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: od 1 miesiąca do roku
Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: ANSAE (przywieźli, wypożyczyli na 7 dni, nie wywierali jakiejkolwiek presji)
Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: ponieważ nie było już drogi odwrotu – po wypięciu nie dało się słuchać.
Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: Sound Art. Moc I, Moc II, Vincent, NEEL 14 Gold, Siltech, PAL, ANSAE Lamat.
Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: Sound Art Jazz, Sound Art Blues zamieniony na Sarah, Esa Ostinato ^2 modyfikowane, okablowanie Sound Art.
Do zmian kabli sieciowych w moim systemie przyczynił się test w jednym z czasopism o tematyce audio. Wraz z parą przyjaciół zaczęliśmy wypożyczać do odsłuchów dostępne sieciówki. Ponieważ w naszych systemach bez problemu słychać wpływ dobrego zasilania na dźwięk, chcąc zaoszczędzić sobie podwójnego wydatku czyli kupowania i odsprzedaży z dużą stratą, przed podjęciem decyzji o zakupie, wchodziliśmy na coraz większy pułap jakościowy i niestety cenowy.
W ten sposób dotarliśmy do gdyńskiej firmy ANSAE i jej przewodów sieciowych Lamat i Muluc.
Muluc został wpięty najpierw do wzmacniacza, następnie do odtwarzacza a na końcu cały system zasiliły dwie sieciówki. Poprawa dźwięku nastąpiła wraz z pierwszymi taktami muzyki. Po pierwsze stereofonia. Kolumny zniknęły całkowicie. Powiększyła się głębokość i kształt sceny dźwiękowej, jest szersza z każdym metrem w głąb i do tego uporządkowana. Lokalizacja dźwięków znakomita. Po drugie bas i jego barwy. Zrobił się szybki i mocny (kontrabas i bębny perkusji słychać wyraźnie głośniej). Po trzecie wyrafinowana średnica, tony wysokie bardziej czyste i lśniące. W planach mam zmianę w moich kolumnach głośników wysokotonowych z modelu 9300 na 9500. Na razie odłożyłem ten pomysł, po prostu słucham z przyjemnością ulubionej muzyki, ciesząc się obecnością wykonawców w moim pokoju.
Dodam, że wymienione zalety występują zarówno przy indywidualnym podłączeniu Muluca do wzmacniacza lub odtwarzacza a zastosowanie obu sieciówek, powoduje zsumowanie wszystkich doznań. Mając osobną linię zasilającą mój system, nie myślałem, że jakakolwiek sieciówka może aż tak pozytywnie wpłynąć na dźwięk. Co ciekawe, nie jestem wyjątkiem - u przyjaciół jest podobnie. Jeden z nich stwierdził, że ja już z moich kolumn „wycisnąłem” maksimum.
Od kilku dni wiem, że można pójść jeszcze dalej (ANSAE Power Tower), czeka go niespodzianka.
Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe.
Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.
Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.
Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.