Typ sprzętu: Inne
Producent: GigaWatt
Model: PF - 1
(4/5 na podstawie 1 opinii)
Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: krócej niż 1 miesiąc
Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: istotnym bodźcem była ciekawość...?
Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: - Vincent SV 226 mkII - Vincent CD-S2 - Audio Academy Tethys II - Onkyo T 4355 - Albedo Monolith (rca + głoś.) - Qed Reference Audio Evolution
Witam,
od jakiegoś czasu zastanawiałem się jaki wpływ na brzmienie mogą mieć akcesoria sieciowe? Oczywiście, wcześniej zasięgałem różnych opinii, zarówno u osób praktykujących powyższy temat, jak i czytając o nich różne artykuły. Nie byłem ani sceptykiem, ani optymistą, podchodziłem do tego raczej neutralnie. Pewnego dnia pomyślałem, czemu nie spróbować samemu? ;)
Zorganizowałem listwę PF-1 do odsłuchu i się zaczęło...
Na wstępie taka informacja dla osób testujących, bądź wyciągających opinię na podstawie odsłuchu nowej, nie wygrzanej listwy. Nie róbcie tego, bo po prostu nowa gra źle!
Pierwsze wrażenia zaraz po podłączeniu nowej, niewygrzanej listwy to przede wszystkim potężniejszy dźwięk. Jakby system dostał więcej mocy, siły. Bas większy, może troszkę dźwięczniejsza góra, ale brzmienie na razie mało przejrzyste, raczej ciężkie i sklejone. Zdecydowanie dominuje dolny zakres, jest rozlazły i wymykający się z pod kontroli.
Producent zaleca ok. 70 godzin wygrzewania i myślę, że jest to niezbędne minimum :)
Opinia jaką pozwoliłem sobie wystawić dotyczy listwy "Gigawatt PF-1 z kablem firmowym LC-1 mkII" w stosunku do zwykłej listwy "Lestar"
Czas układania, ok. kilkunastu dni.
Zaczynając od góry, to jest jej więcej, jest dźwięczniejsza, blachy, szczotki lepiej akcentowane. Wyraźniejsze, dłuższe wybrzmienia, więcej powietrza.
Jeśli chodzi o średnice, to myślę, że największe zmiany zaszły właśnie w tym zakresie. Jest bardziej otwarta, dźwięczniejsza, również daje się usłyszeć dłuższe wybrzmienia w tych rejonach, szczególnie wokali, chodź trąbka też jest lepiej definiowana. Całość daje efekt pewnego wyeksponowania tego zakresu na czym zyskuje lokalizacja.(łatwiej wskazać miejsce wokalistki, stoi dokładnie w danym miejscu)
Osobom, mającym system grający jasno, bądź mający tendencję do wyostrzania (wyższy środek) sugeruję odsłuch przed zakupem. Nie w tym rzecz, że listwa Wam go dodatkowo wyostrzy, co odkryje jego niedoskonałości.
Bas zostawiłem sobie na koniec, bo z nim poszło najłatwiej. Nie jest tak rozlazły jak przy zwykłej listwie. Gigawatt lepiej go kontroluje nie tracąc przy tym głębi. Szybciej wybrzmiewa, jest bardziej sprężysty i konturowy.
Ogólnie jakbym miał podsumować listwę Gigawatt, to na pewno gra dźwiękiem bardziej otwartym, dokładniejszym z lepszym zarysowaniem każdego z podzakresu i większą dynamiką.
Do ideału brakuje mi trochę więcej "przestrzenności"
PF-1 skłania się raczej ku serwowaniu dźwięku do słuchacza.
No, ale nie można mieć wszystkiego za 1100zł! :)
Dla bardziej wymagających jest przecież wersja z dwójką na końcu ;)
Wracając do zwykłej listwy ma się wrażenie, że dźwięk jest mniej wyeksponowany, stłumiony, wycofany, z mniejszą ilością szczegółów i słabszą dynamiką.
Korzystając z Gigawatt-a na tyle długo, aby zdążyły się ułożyć i wracając potem do zwykłego Lestara odczuwam pewien dyskomfort.
Jeszcze o samym wykonaniu. Dużo osób pisze, że jest solidna, estetyczna i pieczołowicie wykonana - mają rację!
Jakość i solidność - Rewelacja!
Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe.
Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.
Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.
Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.