Typ sprzętu: Wzmacniacze Stereo
Producent: Rotel
Model: RA-02
(3.5/5 na podstawie 8 opinii)
Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: sprzęt posiadany kiedyś
Ile zapłaciłeś/aś?: okazjonalnie
Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: Nagroda EISA ,same pozytywy w prasie HiFi
Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: Rotel RA 02, RCD 02 NHT 2,5i
Zestaw Rotela RA 02 i RCD 02 kupiłem sugerując się opiniami w prasie (same pozytywy) wcześniej muzyki sluchalem na Yamaha AX-492 . Rotel to maly lekki komplet z podlaczeniem nie ma problemu. Zalety brzmieniowe moim zdaniem to dobra szczegolowa srednica ,punktowy nisko schodzący basik , ladne ciemne tlo. Przestrzen do przodu ,nic na bok Dobra prezentacja sceny . Nie meczy na dluga mete. Wady fajnie zaczyna grac dopiero po godz 8.50 do 11.30 Wysokie tony mało zróżnicowane trochę jednobarwne. Nie ma sceny na bok (yamaha zdecydownie była lepsza) Rotel ma cienki precyzyjny maly dźwięk..Ogolnie to uważam ze mój poprzedni wzmacniacz sprawil mi więcej przyjemności.
Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: ponad rok
Ile zapłaciłeś/aś?: okazjonalnie
Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: Szukalem wzmaka do jazzu ,klasyki w rozsadnej cenie
Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: bylo tego troche
Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: Rotel RA 02 Rotel RCD 02
Wzmacniacz kupiłem razem z Rotel RCD 02 . sluzyl długo i wiernie , bezawaryjny. Zalety to scena przestrzenna do przodu , dźwięk, szczegółowy ,wszystko jest dobrze poukładane ,punktowy basik ale potrafi zejść bardzo nisko .Fajnie się slucha klasyki , jazz , pop soft rock.. Wady to trochę maly dźwięk ,może być za ostry (jasny) ,trzeba kombinować z kablami glosnikowymi i interkonektami Duzo zabawy. ale się oplaci.
Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: ponad rok
Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: salon audio-klan
Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: bardzo boagta srednica punkowy bas i ta perkusja !!!!
Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: oj było ich kilka
Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: Denon 1450ae B&W 602,5 Sonus Faber Concerto
Wzmacniacz 02 miałem przyjemnosc słyszec az w 4 zestawieniach sprzetowych moim pierwszym z B&W 602,5 Totem 1 A.P wirgo Sonus F. concerto zródła rózne i generalnie jest to wzm. który sprawdził i sprawdzi sie w większosci sys ze względu na jego uniwersalne włascowosci bogata w szczegóły srednica czuc od pierwszych chwil a raczej słychac ze mamy do czynienia z urządzeniem juz typowo audiofilskim.
Przede wszystkim zaimponowała mi prędkosc i precyzja z jaką 02 odmierzała dzwięki i czarne tło kiedy milkły nie ma wybrzmień dzwiek sie konczy tak gdzie powinien sprawia to ze słyszymi instumenty bardziej odseparowane.
Druga zaleta to dynamika zywiołowosc srednicy i basu i nie chodzi mi tu o podbity bas a wręćz jego zdyscyplinowanie udezenia sa miarowe punktowe i zdecydowanie znakomicie kontrolowane 02 napewno nieoczaruje nas głebokim zejsciem gatunki muzyczne typu hip-hop czy tehno brzmia raczej mało atrakcyjnie ale jazz akustyczna muzyka w szczególnosci bębny perkusja która tak uwielbiam brzmi niewiarygodnie prawdziwie nieznajdziemy tu upiększeń i własnie dlatego naturalnosc prkusji jest oszałamiająca Generalnie srednica jest tu wypchnięta i bogata w szczegóły dosc ciepła choc momentami brakuje troche barwy Co sie zas tyczy wysokich to sa nieznacznie podbite i soczyste choc mało zróznicowane ale w tej kategori cenowej no cóż...
Generalnie jest to bardzo udany zmacniacz który sprawdzi sie w większosci systemów, typowo audiofiski po przesiadce z amplitunera yamahy i wzm technicsa usłyszałem dzwieki które pozwoliły na nowo odkryc kolekcje starych płyt szczególnie tych jazzowych i akustycznych
Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: ponad rok
Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: audio concept Aalborg
Ile zapłaciłeś/aś?: trudno powiedziec bo byl to komplet - jakies 1500 zl
Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: dobra oferta cenowa
Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: Marantz 7200, NAD 320 BBE, Atoll (najtanszy), CA 5000, inne
Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: reszta zestawu 02, okablowanie supry rondo do kolumn i audioquest diamondback IC, kolumny Ruark Prelude II (za dobre do takiego sprzetu ;-)
Nie ma sie co za duzo rozwodzic. Mam rotel 02 jako II zestaw i znam dosc dobrze po moglem prownywac w roznych konfiguracjach, z roznymi kolumnami, zrodlami i okablowaniem. Wniosek takze jest prosty bo wszystkie te kombinacje dosc jednoznacznie pokazaly wady i zalety RA02.
Dobrze jest co do szybkosci, otwartosci brzmienia, nie najgorzej ze szczegolami, ktorych mozna wyszukac sporo aczkolwiek nie zawsze w pelnym swietle sie ukazuja. Dobry jest bas, szybki i jakos tam urozmaicony co do barwy.
Srednio jest ze scena dzwiekowa, ktora jest ani nie za szeroka ani nie za gleboka, srednica takze wypada srednio bo nie jest matowa czy zbyt chlodna ale takze dzwiek nie jest bardzo muzykalny i nie ma wielu barw. Ot, dobra robota i tyle. Wybrzmiewanie tonow i echa na srednim poziomie. Takze niezla jest jakosc wykonania, funkcjonalnosc (swietny pilot, czuly i przyjazny).
Slabo jest z gora pasma, ktora jest lekko rozjasniona ale takze przy dosc srednich poziomach glosnosci popada w znieksztalcenia. Wysokie tony sa malo urozmaicone i malo dzwieczne. To jest najwiekszy i najbardziej przykry minus tego bardzo dobrego w swej klasie wzmacniacza.
Podsumowujac - dobra rzecz do muzyki rockowej o ile nie chce sie napedzac prywatek. W tym przedziale cenowym raczej jedna z bardziej udanych ofert. Jako alternatywe widze NAD 320 i pochodne. NAD oferuje nieco bardziej 'audiofilski' profil - lagodniej i cieplej kosztem szczegolow ale takze przy glosniejszym sluchaniu marnie. NAD ma lepszegy ogolny balansu i nieco wyhamowana gore pasma. Czyli co kto woli.
Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: ponad rok
Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: Audio Concept Aalborg
Ile zapłaciłeś/aś?: nie wiadomo bo w komplecie z innymi rzeczami
Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: Cena zaoferowana byla okolo 40% nizsza niz katalogowa. sprzedawcy NAD nie mogli zdecydowac sie na wiecej niz 20%.
Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: NAD, roksan kandy, Atoll, inne
Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: z reszta 02, kalbe audioquest, kolumny Ruark Prelude II
Rotel RA02 moglem porownywac w roznych kombinacjach z odtwarzaczami i kolumnami. Opinia bedzie moze nieco nietypowa bo polega na porownaniu RCD 02 z NAD 3010 i Audio Analogue Puccini SE - wersja 2003.
Uzyte elementy do testu to Audio Analogue Paganini, Rotel RCD 02 i NAD 521. Kolumny Jamo D590 i Ruark Prelude II. Kable Harmonic Technology i Audioquest.
Wzmacniacz ten w kombinacji najczesciej chyba spotykanej bo z reszta serii 02 gra bardzo otwarty, szybkim dzwiekiem, z dosc wyraznie zaakcentowana gora pasma, ktora jednak nie razi metalicznoscia ani przesadna ostroscia 'hissow'. Bas jest bardzo silny, szybki i dobrze definiowany choc przy duzych, 4 ohmowych kolumnach ma problem z wypelnieniem i kontrola najnizszego basu. Badania labolatoryjne zrobine w Norwegii pokazaly, ze wzmacniacz trzyma sie ponizej deklarowanych znieksztalcen THD az do 2x56W (!)/8ohm.
Jezeli powiemy, ze dynamika jest swietna, bas pod kontrola o ile nie postawimy zbyt trudnych warunkow dolaczajac pradozerne kolumny to wylania sie calkiem dobra opinia. I rzeczywiscie. Podlaczne kolejno rozne CDP dawaly bardzo dobry i spojny dzwiek z wielka iloscia szczegolow. Z kolumnami Ruark Prelude II bas jest wrecz znakomity bo szybki i swietnie skonturowany (wiem, to nie po polsku ale moze za to zrozumiale).
Scena dzwiekowa nie powala ale jest genrowana. Wysokie tony nieco cykajace w porownaniu do AA Puccini. Srednica bardzo sugestywna i tu chyba najwieciej jest do czerpania przyjemnosci.
Galeczka wzmocnienia sterowana pilotem jest bardzo precyzyjna o czym pisalem przez pomylke w recenzji RCD 02 :-) Pilot uniwersalny i zawiera w sobie procz sterowania wzmacniaczem takze wiekszosc funkcji przydatnych do sterowania tunera i CDP.
Wady. W porownaniu do AA Puccini wzmacniacz ten gra nieco cienkim dzwiekiem, sterylnym i nie dokonca wypelnionym. Sprawia to wrazenie nieco technicznego i niemuzykalnego brzmienia. Ale to w porownaniu. TAkze w porownaniu do innych wzmacniaczy Rotela to inny rodzaj dzwieku, mniej stonowany i muzykalny ale za to efektowny i nakrecajacy emocje.
NAD 3010 jest nie tak szybki i nie kontroluje tak dobrze basu. Ma inny dzwiek w srednicy i w sumie nie dostaje do poziomu RA 02.
Podsumowujac - to bardzo dobry wzmacniacz w cenie do 2000 zl. Warto wziac jednak pod uwage, ze nie jest to potega mocy oraz ze dzwiek raczej pasujacy do ostrzejszego grania niz delektowania sie barwami wokali czy instrumentow. W tej materii jest przecietnie bo inaczej byc nie moze w tym przedziale cenowym.
Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: od 1 miesiąca do roku
Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: Od dystrybutora
Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: Ponieważ jest wart każdej wydanej złotówki. 40W mocy w/g rotela całkowicie wystarcza w 20m pokoju i nie ma sensu płacić za więcej (a moc w głównej mierze wpływa na cenę).
Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: NAD 320, 350, amplitunery m.ch. do 6kzł (szkoda wymieniać), hi-end lampowy (15W/8, 12kzł - nie stać mnie)
Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: Rotel RCD-971 (używany za 1500zł), Tonsil fenix (fronty), druty zwykłe (bez magicznej mocy), tyle że grube, banany Ixos.
Rotel RA-02 jest w swojej klasie urządzeniem bez wyraźnych wad. Urządzeniem w pełni audiofilskim, ponieważ z całą konsekwencją realizuje zasadę wierności przekazu i, paradoksalnie, dlatego właśnie nie wszystkim jego brzmienie przypada do gustu. Nieporozumienia co do ra-02 być może bierą się stąd, że brzmienie niezniekształcone nie zawsze, a nawet rzadko, oznacza brzmienie "korzystne" i miłe dla ucha, nadające się do długiego, niemęczącego i nie absorbującego odsłuchu. Źle i fatalnie zrealizowane nagrania będą tak właśnie brzmiały, ale za to dobre płyty zagrają rewelacyjnie. Tych jednak jest mało, a w muzie popularniej chyba jeszcze mniej (w studiach nawet podbarwia się nagrania tak żeby radyjko mogło udawać hi-end) i nie bez powodu w branżowej prasie ocenia się też jakość nagrań. Rotel nieczego nie udaje, ani tego że jest dużo mocniejszy, ani tego że nie potrafi oddać całej skali dynamiki, stromości zbocza, albo wielkiego wokalu. Tam gdzie potrzeba dynamiki, zostanie przekazana, ale dźwięki delikatne i spokojne wcale nie zostają przez to wyolbrzymione. Hi-end zabrzmi pewnie lepiej, ale nie koniecznie bardziej neutralnie względem barwy. Ocena równowagi tonalnej rotela na przeciętnych głośnikach to nonsens, nawet o klasę lepsze kolumny nie mogą się równać pod względem liniowości przetwarzania z dobrym, nowoczesnym wzmacniaczem. Chodzi raczej o to, że wzmaczniacz ten może eksponować niedostatki brzmieniowe niektórych głośników.
Jeśli chodzi o preferencje wzmacniacza, najlepiej toleruje repertuar klasyczny. Można narzekać, że pop czy muza elektroniczna brzmi sucho, ostro i męcząco, ale w symfonice, kameralistyce, lekkich składach instrumentalnych brzmienie jest na tyle rzetelne, że mamy w domu małą salkę koncertową. Jakiekolwiek sztuczne ocieplanie czy umilanie przez słabsze wzmacniacze w takim repertuarze od razu wychodzi i jest mało przekonujące. Przez kupieniem rotela miałem kilka świetnych, jak się później okazało, płyt pop-jazzowych, ale nie słuchałem ich wcale, bo w ogóle nie grały. Teraz słychać klasę artystów, jakość intrumentów i całą masę szczegółów. Z kolei duże orkiestry są przejrzyste i mają odpowiednią skalę dynamiki. Ciekawie wypada mocny rock i ostre riffy gitarowe. Tutaj już w ogóle nie odczuwa się bezwzględnej precyzji czy oschłości brzmienia, jest tak jak powinno.
Cena ra-02 jest tak niska, bo nie ma tam zbędnych bajerów, jakie znajdziecie w urządzeniach wielkich koncernów. Można by jeszcze oszczędzić rezygnując z regulacji barwy i ew. balansu (preamp RC-03 + poweramp RB-03), ale to są groszowe sprawy. Za to ergonomia jest bardzo dobra. Pilot jest bardzo wygodny, bo jest mały i cienki, a regulacja głośności jest wreszcie na swoim miejscu. Regulacja nie ma denerwującej zwłoki po naciśnięciu przycisku i działa dość szybko. Po zdobyciu do kompletu odtwarzacza RCD-971, całość steruje jeden pilot. W pilocie od integry brakuje tylko "przewijania" w przód i w tył dla odtwarzacza.
Z gałką głośności trzeba uważać, nie z powodu dużej mocy, ale z powodu łatwego przesterowania wzmacniacza. Przy współpracy z typowym odtwarzaczem pełne wysterowanie wzmacniacz osiąga już na 1/2 skali, utrzymując jednocześnie niemal idealną liniowość w bardzo szerokim paśmie. Kiedy następuje clipping, tj. obcinanie amplitudy, głośniki wysokotonowe mają małe szanse przetrwania (o czym się niestety kilka razy przekonałem). Nie znaczy to wcale, że wzmacniacz "się dusi", lecz że osiąga moc znamionową, czyli ok. 40W/8. I nie jest to żadna wpadka, tylko cecha wszystkich (typowych) wzmacniaczy tranzystorowych. Niektóre firmy, jak np. NAD, zabezpieczają wzmacniacze przed clippingiem. Rotel takiego zabezpieczenia nie ma, co na tle konkurencji może stanowić wadę. Być może chodziło o obniżenie kosztów, ew. o wyeliminowanie dodatkowych zniekształceń i kompresji dynamiki. Jak się jeździ sportowym samochodzikiem, oponki się zdzierają - rady nie ma.
Generalnie i więcej pieniędzy wydaje się na system tym większą wagę należy przykładać do jakości nagrań. Koszty powinny się proporcjonalnie rozkładać na wszystkie elementy systemu, zgodnie z zasadą, że system jest tak dobry jak jego najsłabszy element, a płyta CD jest częścią tego systemu. Uczulam też na dobór odtwarzacza odpowiedniej klasy, bo niedostatki źródła są przez wzmaczniacz bezwzględnie exponowane. Polecam RCD-02, chyba że trafi się używany RCD-971, co nawet taniej wyniesie.
Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: od 1 miesiąca do roku
Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: poddystrybutor
Ile zapłaciłeś/aś?: Cena detaliczna minus zniżka
Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: wyniki testów we "What HiFi + kilkukrotne odsłuchy - bił konkurencję w tym przedziale cenowym
Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: Marantz PM-7200 + Marantz CD5400 NAD C320BEE + NAD C521
Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: ROTEL RA-02 ROTEL RCD-02 Interkonekt DNM Reson Bullet Plug Sonic Link AST-200 głośniki B&W 603 S3
No cóż, jako użytkownik przesiadający się z Yamahy Piano Craft nie potrafię jeszcze stosować tych wszystkich określeń dotyczących "precyzyjnego i szybkiego basu" oraz "powietrza", ale wybierałem sprzęt do słuchania muzyki z punktu widzenia melomana i osoby również czynnie, chociaż amatorsko zajmującej się muzyką.
To co mi odpowiada w Rotelu to precyzja w budowie sceny, zarówno na boki, jak i do tyłu (zdarzało mi się słyszeć dźwięki pochodzące chyba ze stu metrów za głośnikami - "Amused to Death" :-)
Porównywałem z zestawem NAD oraz Marantz - NAD był za "suchy" (o, uczę się :-) a Marantz rozmemłany.
Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: słuchany w sklepie/salonie
Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: nie kupiłem
Ile zapłaciłeś/aś?: kosztuje 2200 w sklepie
Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: nie wybrałem
Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: CA A500, NAD C320BEE, NAD C350
Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: z Rotel RCD-02, kolumny i kable: system 1 - Tannoy M4 +interkonekt i głosnikowe IXOSy, system 2 - B&W309, kable Audioquest - Copperhead + CV4
Słuchałem tego wzmacniacza 2 razy, w 2 różnych konfiguracjach, w dwóch róznych miejscach. Każdorazowo moje wrażenia były identyczne. To co robi wrażenie, to na pewno szybkość dzwięku, witalność i ekspresja. Pod tym względem wzmacniacz jest bardzo dobry, gra bardzo efektownie - na pierwszy rzut ucha. Niestety, po chwili wiadomo, w jaki sposób osiagnieto ten efekt. Brzmienie jest twarde, suche i wyraźnie rozjaśnione. Nawet łągodnie, pastelowo nagrane płyty brzmia nienaturalnie ostro, zadziornie, sztucznie. Za taki efekt odpowiada bardzo zdecydowana prezentacja góry pasma i przejscia góra-środek.
Jeżeli chodzi o bas, najwiekszym atutem tego wzmacniacza jest szybkość tego zakresu. To rzeczywiście robi wrażenie. Jednak na tym koniec zalet. Bas jest zupełnie pozbawiony masy i wypełnienia, potęgi i zejscia w dół.
W konsekwencji całość brzmienia - sucho, twardo. na ostrzej zrealizowanych płytach wręcz agresywnie i natarczywe, zupełny brak plastyczności brzmienia. powietrza, wypełnienia, swobody dynamicznej. Lokalizacja i scena - dopasowana do charakteru brzmienia i (nie)ównowagi tonalnej - precyzyjnie, ale ostro, punktowo, bez otoczki powietrza i aury (nie mylić z rozmydleniem sceny - tylko tu po prostu każdy muzyka gra osobno, i tak jakby był zamknięty w osobnej komorze każdy)
Wzmacniacz wyraźnie "dusi się", gdy gałka volume osiąga godz. 11-11.30 (nawet z nie tak znów trudnym obciążeniem jak Tannoiy M4)
Jak na Rotela - wg mnie wpadka. Wzmacniacz zdecydowanie gorszy od CA A500 i NADów 320BEE i 350, z którymi był bezpośrednio porównywany. Cena nieadekwatna do jakości. Brzmienie tylko dla osób lubiących takie granie
Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe.
Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.
Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.
Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.