Typ sprzętu: Przedwzmacniacze
Producent: Vincent
Model: SA-11
(5/5 na podstawie 2 opinii)
Data dodania: 15 styczeń 2009
Data dodania: 15 styczeń 2009
Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: sprzęt posiadany kiedyś
Ile zapłaciłeś/aś?: w rozliczeniu - chodzą od 600-1000zł
Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: w zestawie z końcówką SP-61
Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: z tym co wcześniej słuchałem
Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: był, głównie JBL, JM Laby, miniAmstaffy
Rewelacyjny pre, godny polecenia! Niestety końcówka już nie aż tak udana, ale tez kawałek przyzwoitego piecyka.
Jak na vincenta to to hi-end'owy pre. Dobrze radzi sobie z różnymi końcówkami. Cena jaką trzeba za niego zapłacić jest bardzo atrakcyjna. Niestety dobija brak pilota :(
Potencjometr z silniczkiem (łatwy do wymiany) to około 150-200zł, jednak nie jestem zwolennikiem takich zabiegów, dlatego głównie poszedł w dobre ręce. Gdyby nie to służyłby mi do dziś :)
Co do dźwięku - ciężko mi określić sam jego wpływ...
Ogólnie z końcówką grał bardzo gęstym "powolnym" ciepłym dźwiękiem, do neutralności sporo mu brakowało, jednak był dość szczegółowy i bardzo przyjemny.
Świetny do ostrych jasnych zestawów.
Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: od 1 miesiąca do roku
Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: Przypadek,,,
Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: Vincent LS-1
Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: 2 x Vincent D150 ( bi amping) Sony cdp-x333es
Trafilem na ten przedwzmacniacz w trakcie poszukiwan zastepcy dla mojego lampowego LS-1 (takze Vincent tyle ze lampa). Moj stary wysluzony LS-1 niestety mial jak na moj gust troche zbyt denerwujacy charakter i malo wejsc. Generalnie nie nastawialem sie na nic konkretnego, calkiem przypadkowo dostalem SA-11 za 649 PLN na allegro. Sprzet doszedl w miare szybko. Po rozpakowaniu pierwsze zaskoczenie, wymiary: przedwzmacniacz jest wiekszy niz niejeden zintegrowany, szerokosc to 48 cm. Zbudowany jest jak czolg, wysoki, szeroki, z przodu pol centymetrowa plyta czolowa, potencjometry ALPS, wszystko chodzi gladko i bez zarzutow. Tyl podobnie: 5 wejsc liniowych najlepszej jakosci ( podejrzewam ze to WBT ), co najwazniejsze dla mnie, 2 wyjscia na koncowki mocy, gorna czesc to gruba czarna aluminiowa plyta. Waga ogolem okolo 10 kg. Wykonanie nie pozostawia naprawde nic do zyczenia, z tym ze moj stolik byl za waski :(
Dzwiek: musze powiedziec ze w moim zestawie ( 2 hybrydowe koncowki Vincent D150 + Sony cdp-x333es) SA-11 zagral fantastycznie. O wiele lepiej niz lampowy LS-1, gladko, bardziej lagodnie ( o dziwo!!), mimo tego wiele wiecej detali i lepsza kontrola calego pasma. Przedwzmacniacz to konstrukcja dual mono, 2 osobne trafa, wszystko pracuje w klasie A. Za takie pieniadze to popprostu jak za darmo. Polecam wszystkim szukajacym dobrego przedwzmacniacza za relatywnie male pieniadze. Mysle ze mozna go bez wstydu polaczyc z wiele drozszymi konstrucjami typu Usher, Mark Levinson, Threshold etc. etc
Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe.
Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.
Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.
Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.