Typ sprzętu: Kolumny Podłogowe
Producent: Vienna Acoustics
Model: Schonberg
(4/5 na podstawie 1 opinii)
Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: słuchany w sklepie/salonie
Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: TopHiFi, Warszawa, ul Andersa (jeszcze nie kupilem)
Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: podoba mi się brzmienie poprzednich produktów tej firmy, a ten model oferuje instesującą klarowność brzmienia. No i kolor będzie pasował do moich doniczek ;-)
Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: bezpośrednio: Vienna Acoustics Mozart B&W @#$7% (sorry nigdy nie pamietam tego modelu, ale z "7" w środku) ProAc 125 Triangle Celius 202
Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: Testowany : Wzmacniacze : Copland CSA-8 Primare I20 Rotel RA-1060 Kompakt :Copland 266 Kable : Siltech SQ 28, Audioquest
Z kilku źródeł słyszałem o wyrobach Vienna Acoustics (głownie modele Haydn i Mozart), które słyną z elegancji brzmienia i przede wszystkim braku "podrasowywania" swoich produktów. Z zainteresowaniem podszedłem do nowej "aluminiowej" serii, porównując jej podłogowce z podobnymi cenowo Mozartami. Pierwsze zewnetrzne wrażenie to że większość tych kolumn jest dość szczupła, małą , a Schonbergi z pewnością sa za płaskie by z nich mógł się wydobyć głeboki dźwięk ( nie to co "grubasy" z B&W) - nic bardziej błędnego. Tak jak Mozarty tak i Schonbergi udowodniły swoją dużą energię, choć po prawdzie napędzaną nie byle jakimi klockami Coplanda (przynajmniej sądząc po ich cenie). Tu pierwsza uwaga - przypuszczam że nie są to kulumny do słuchania dużych sładów rockowych i także w wielkich pomieszczeniach, natomiast ci którzy preferują detale ponad dobrze rozumiane epatowanie dźwiękiem, mogą tutaj coś dla siebie znaleźć. Chyba nazwy tych produktów są świetnie dobrane - Mozarty grają elegancko, lekko ocieplając dźwięk, Schonbergi - bardziej detalicznie, chłodno ale niezwykle skrupulatnie. Mnie zainteresowało własnie to ich obiektywne podawanie dźwięków, ale nie idące w bierność ekspresji.
Z powyższych powodów odrzuciłem końcowo B&W , jako zbyt podbijające dol i trochę za otwarte. Na drugim krańcu postawiłbym ProAc'i jako zbyt obiektywne, w słuchanym zestawie (z Coplandem) mające tendencję do wycofywania sie ( tu uwaga - prawdopodobnie inny wzmacniacz mógłby tu pomóc).
S. z pewnością nie podają zbyt obszernego basu - ale akurat to uznaję za zaletę (nic gorszego w kwartetach niż "przewalona" [przepraszam za sformulowanie] wiolonczela). Z drugiej strony ma tendencję do uwypuklania sopranów, ale ja to odbieram jako tendencję do zachowania szczegółów w górze - ale stwierdzam, że może to czasami drażnić (np. w połaczeniu z Primare).
Reasumując - S. daje dużą przejżystość brzmienia i umożliwia lokalizację sceny (o ile mu sie na to pozwoli), jednocześnie nie pomagazawoalować poszczególnych składowych brzmienia, co może przeszkadzać i sprawiać wrażenie, ze głośńik jes niezbyt aktywny.
Ostatnią zaletą jest fakt że można go stawiać blisko ścian w mieszkaniach gdyż jest konstukcja jest niezwykle płaska, a bas wychodzi po zaokrągleniu do przodu. + z pewnośćią ciekawy design.
Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe.
Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.
Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.
Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.