Skocz do zawartości

NAD C 370

Raczej po ciepłej stronie, wystarczająco mocy dla większości kolumn, nie boi się niższych impedancji. Dobrze zgrywa się z ostrzej brzmiącymi kolumnami ze stajni B&W czy Focala. Niestety sam projekt oraz wykonanie tego modelu woła o pomstę do nieba, wzmacniacz korzysta z najtańszych, najgorszych Chińskich elektrolitów w dodatku umieszczonych złych miejscach jak np. dotykając radiatorów stabilizatorów napięcia powodując przedwczesne wysychanie oraz brum lub trzaski z kolumn. Zdecydowanie najbardziej idiotycznym pomysłem są zamknięte moduły "Class A" w puszkach w których oprócz tranzystorów ukryte są takie same, chińskie elektrolity. Mój egzemplarz C370 niestety skończył na śmietniku, po wymianie ponad 30 elektrlitów i poprawieniu dziesiątek zimnych lutów poddałem się i na dobre zakończyłem przygodę z firmą NAD. Następca, C372 również dzieli problemy C370, praktyczna żywotność takiej integry to przy częstym użytku 5, może 10 lat. Polecam omijać te modele.
Plusy:
  • + - Przyjemne brzmienie
  • + - Dobra wydajność prądowa
Minusy:
  • - - Jakośc wykonania (!!!)
  • - - Celowe postarzanie produktu?
  • - - Plastikowe gałki
Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: krócej niż 1 miesiąc
Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: Portal aukcyjny
Ile zapłaciłeś/aś?: 150eur
Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: Dobra opinia o brzmieniu, niska cena.
  • Jak oceniasz sprzęt pod względem wartość/cena?:
  • Jaka jest Twoja ogólna ocena?:







×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.