Kilka lat temu miałem okazję słuchać poprzednika opisywanego modelu, czyli 3300 bez"r" , za to z gałka siły głosu w kaształcie kropli, i zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Kiedy więc szukałem nowego wzmaka, skusiłem sie na nowszy model który mogłem przez kilka dni przetestować no i został na stałe, razem z CD 3300R tworząc bardzo zgrany zestaw. Przede wszystkim kultura, przestrzeń, równowaga tonalna, żadnych podkolorowań i podbić,skraje pasma klarowne i nieprzerysowane, dzwięk barwny i przyjemny w odbiorze .Wzmacniacz polecam raczej do kolumn które potrzebują jasniejszej góry .
Jak trzeba to potrafi dać czadu . U mnie zasila spore Sonusy Grand Piano.
Wzmacniacz o ciekawej konstrukcji opisywanej jako pływająca klasa A , konstrukcja symetryczna z wejściami XLR, porządnymi gniazdami głośnikowymi i.t.p - nie ma się do czego przyczepić. Pilot też może być
Uważam stosunek ceny do jakości za wybitnie dobry, choć wygląd wzmacniacza obniża tą ocenę - jest banalny i poprzednik był tu lepszy.
Zastąpił u mnie dzielonego NAIM-a - bo gra lepiej choć kosztuje mniej.
Ocena ogólna to cztery gwiazdki - jedna mniej za nudny design.