Nie słuchałem zbyt wielu kolumn ale te są zdecydowanie najlepsze jakie kiedykolwiek słyszałem.
Z każdym dniem zaskakują mnie swoją przestrzenią - mają świetną scenę muzyczną. Wysokotonówka jest bardzo detaliczna, ma sporo powietrza i jest taka ciepła - nie ma tych nie potrzebnych igieł jak niektóre kolumny. Środek nie góruje, nie ma żadnych dziwnych podbarwień. Basu jest wystarczająco, co więcej ma dobrą kontrolę - nie skleja dzwięków słuchać różnorodność, ale przy tym jest dość masywny. Jak dla mnie te kolumny mają to coś co powoduje że chce się ich słuchać - grają ciepło, detalicznie, dynamicznie i bardzo spójnie - nic nie góruje i stanowi jedność. No oczywiście basu mogło by być więcej - pytanie tylko po co :)... wiem co mówię miałem wcześniej Goky EX 688F - tutaj basu było na potęgę i to dobrego masywnego ciepłego - takiego co lubię... trochę mi czasami brakuje takiej wagi na dole, ale Omega 509 mk 1 gra bardzo spójnie, do tego cały pokój wypełnia mnóstwem dzwięków - różnych i w różnych miejscach - dalej bliżej na lewo na prawo - z różną barwą i natężeniem. Na początku taka ilość dzwięków mnie zaskoczyła i wręcz odniosłem wrażenie że jest wszystkiego za dużo - wręcz hałasują - że sa jakieś zakłócenia czy coś - po kilkunastu minutach jak sobie poukładałem całość zaczęło do mnie docierać jak dobrze grają te kolumny, jak szczegółowo i różnorako ale nie górując w żadnym zakresie pasma.
Dementuje kilka błędnych opinii:
1. Ktoś napisał że nie ma w tych kolumnach basu - powód tego jest bardzo prozaiczny - są to osłony które po wciśnięciu do końca przyciskają boki obu głośników !!! Dziwne że taka ewidentna wada konstrukcyjna nie została wychwycona/poprawiona w fabryce.
2. Do metalu się nie nadają:
Nic bardziej mylnego, te kolumny idealnie pasują do dynamicznego charakteru metalu - słucham Black Metallici i odkrywam ją na nowo za sprawą góry.
Słuchałem na nich: Queen - super szczególnie Scandal - ten basowy podkład ma takie fajnie drganie barwy - na tym odpadły Oli 40 Rotha, które są dobre ale ze słabszym dołem. Generalnie odniosłem wrażenie ze Oli 30 nie mają - chyba dynamiki - nie wiem do końca grały tak jakoś bez chęci i celu - fakt ze dość poprawnie ale bez tego czegoś.
Mozdżer - jakiejś rewelacji nie ma ale poprawnie do bólu - lepsze były tutaj Mission m62i - dawały piekną barwę pianina. Dire Straits - marzenie - dynamicznie i szczegółowo - bez konkurencji Avance Omega 509 powalił wszystkich. Rush - na tych kolumnach wysokotonówka - albo/i zgranie całości - powoduje ze można tego słuchać bez końca -- Mission m62i przez przebarwienia masakrował Rusha że nie dało się słuchać.
Może ten sprzęt nie nadaje się do rapu którego praktycznie nie słucham.
Myślę że te kolumny będą miały u mnie swoje dożywocie - bo przez najbliższe kilka lat nie będę szukał czegoś innego: znalazłem prawie ideał. Podobnie grały Dali Zensor 3 - ciepło szczegółowo i spójnie - ale miały za mało basu i mocy do prawie 30 m pokoju - no i ich koszt (1800) Omega 509 mk II kosztuje teraz 2200, a ja swoje używane kupiłem za 1400.