Wcześniej miałem VdH Magnum Hybrid, który jest bardzo dobrym kablem, ale do określonych systemów (cierpiących na niedostatek basu). U mnie grał trochę za ciężko, więc zdecydowałem się na zmianę. Po odsłuchu Bedrocka zapadła decyzja o zakupie. Grał bardziej detalicznie i swobodniej niż Magnum. Udało mi się zakupić nowy kabel, ze szpuli przywieziony z USA.
Kiedy chciałem zrobić konfekcję z bi-wiringiem od strony kolumn, wykonałem kilka telefonów do różnych salonów ze sprzętem w Warszawie i nie tylko. Okazało się, że może być problem. Większość wymagała zostawienia kabla na 2-3 dni, gdyż jest to ręczna precyzyjna robota, trwająca kilka godzin. Zaś proponowane ceny za te usługę to 200- 300 zł plus koszty wtyków. Rekordowa propozycja to ponad 500 zł.
Kolega podpowiedział mi, że najlepiej to zrobić w TOP HI-FI na Nowogrodzkiej w Warszawie i okazało się, że pełna konfekcja (srebrne banany BFA Auduioquesta od wzmacniacza oraz srebrne widełki bi-wire od kolumn kosztowały 350 zł. Na dodatek wcale nie było tak długo (około godziny pracy), a robota profesjonalna.
Co do dźwięku Bedrocka, to jest on bardzo szczegółowy i precyzyjny z bardzo bobrą stereofonią i szeroką sceną. Bas jest bardziej punktowy niż w kablach VdH z tego przedziału cenowego, może jest go trochę mniej, ale za to ma konkretne uderzenie. Świetnie oddane jest na przykład uderzenie stopy perkusji. W niektórych testach tego kabla mówi się o lekkim schłodzeniu średnicy. Ja u siebie tego nie zauważyłem. Może to zależy od reszty systemu, także od interkonektu (u mnie VdH Integration Hybrid). O klasie tego kabelka świadczy też fakt, że redakcja Audio - Video już od kilku lat używa go do testów sprzętu audio i interkonektów, ze względu na jego neutralny charakter oraz przejrzystość. I rzeczywiście, w tym przedziale cenowym trudno znaleźć lepszy kabel głośnikowy. Miałem okazję porównać go w domu na dłuższych testach do VdH The Wind mkII, VdH Magnum, Audionowa Quasarus Standard, Albedo Monolith oraz VdH The Revelation. Muszę powiedzieć, że w moim systemie Bedrock zdecydowanie wysiada dopiero przy czterokrotnie droższym Revelation i tylko nieznacznie ustępuje Monolithowi. Ogólnie prawie same pozytywy o ile uporamy się z konfekcją. Problem w tym, że teraz zachorowałem właśnie na VdH Revelation. Tylko ta cena każe zachować rozsądek.